Witaj Basiu. Współczuję tego porannego wstawania, mnie tam ciężko jest dobudzić o takiej godzinie. Przesyłam dużo słoneczka, u mnie narazie nie leje, ale dzień i tak nie zapowiada się ciekawie. Pozdrawiam!!!
Witaj Basiu. Współczuję tego porannego wstawania, mnie tam ciężko jest dobudzić o takiej godzinie. Przesyłam dużo słoneczka, u mnie narazie nie leje, ale dzień i tak nie zapowiada się ciekawie. Pozdrawiam!!!
Nie ma to Basiu ja dobre słowa a tymbardziej od koleżanki qrde z Ciebie to jest geniusz, tyle szkół wow naprawde podziwiam
Też pada pada pogoda pod psem
miłego popołudnia Basiu
Czesc Basiu, ja dopiero moge usiasc przy komputerze. Zaczela sie praca, nie na darmo mówią, że w 3 klasie sie ostro zapindala. My juz zaczelismy, a to dopiero 1 tydzien.
Porazka :/
no ale o szkole nie bede wam nudzic.
bardzo sie ciesze, ze w koncu uslyszalas od kogos pare milych slow to na pewno jest bardzo budujace, prawda?
ja na razie od mojego chlopaka dzisiaj rano uslyszalam, ze widac, ze troche schudlam i ze mi sie fajna linia i talia zrobila No ale on kocha mi prawic komplementy a widzi, ze sie odchudzam to pewnie podbudowac troche chcial.
ale i tak mi sie fajnie zrobilo, choc malo w to wierze
Gagatko--> podziwiam, ze chcesz isc na germanistyke. nie wiem dlaczego ale ja w ogole nie wyobrazam sobie studiowania niemieckiego
Basiu, jak glowa? Juz lepiej? mam nadzieje, ze nie boli Cie juz popoludniami, tak jak ostatnio.
Milego popoludnia zycze, bo ja tu dopiero jutro zajrze bo dzisiaj trzeba sie pouczyc, zjesc obiadek z lubym i isc popolywac aby sie odstresowac
Buzi Ci daje i do jutra!
Basiu dziękuję za pomoc! Oczywiście proszę o wszystkie możliwe strony, z których można w domowych warunkach się poduczyć. No i znasz może jakieś dobre repetytorium? Bo na rynku tego jest strasznie dużo i jeszcze trochę... A wolę kupić jeden-dwa, ale porządne. (-;
I z góry dziękuję! ;*
Jak dietka dzisiaj?
U mnie kiepsko, ale opiszę później.
Buzi na wieczór! ;*
Hej Basiu pewnie wymęczona jesteś po całym dniu, przyszłam tylko Cie pozdrowić i pochwalic sie, że dziś już ćwiczenia szły mi coraz lepiej zakwasy troche zmalały
odpoczywaj kochana i regeneruj siły, miłego wieczorku nasz Geniuszu
dzięki dziewczyny, że mnie odwiedziłyście. Przepraszam, ze wczoraj z Wami mnie nie było, ale uczyłam do 18tej, potem czekałam na tatę, który nas (mnie i Maje) zawiózł do domu, a że zboczona jestem, to sobie jeszcze poskakałam 40 minut, wykąpałam się i poszłam spac. 21 chyba była. No i jestem załamana, bo dziecko mi kaszle, no i mam 1,5 tygodnia, żeby je wykurować. Ja nie wiem czy ona po prostu ma już taki słaby układ odpornościowy, przecież jakiś miesiac temu miała zapalenie oskrzeli. Dziś to dam jej syropki, będę męczy herbatą z sokiem malinowym i miodem, na noc dam jakiś Panadol dla dzieci. A wszysko moja wina, bo zaraziłam ją katarem.
Lece do Was.
Basia nie obwiniaj sie
dzieci juz tak mają, żeczęsto chorują.
a ty z tym skakaniem to medal powinnaś dostać a cio należy ci sie za samozaparcie
miłego dnia
Basiu to nie Twoja wina!!!
Dzieci tak już mają
A poza tym jak w dzieciństwie przejdzie trochę infekcji
to jej układ odpornościowy będzie silniejszy
no i przeciwciała sobie Majka wytwarza,
a one będa ją potem chronić
Najgorzej to chować dziecko w sterylnych warunkach
bo potem byle bakteria i jest chore
Miłego dnia w szkole
Basieńko wpadam z przedpołufniową herbatką na długą przerwę. To choróbsko nie jest Twoją winą, chyba sama wiesz jak szybko roznoszą się wiruski w szkole wśród dzieci? Na pewno jakąś ją wykurujesz, 1,5 tygodnia to kupa czasu. Życzę Ci spokojnego dnia w szkole i po powrocie do domciu!
no tak, dzien jeśli chodzi o szkołe to fajny, bo tylko godzinke miałam, niestety Maja coraz bardziej kaszle, więc idę z nią po południu do lekarza, no i chyba, jeśli jest chora, to biore na sibie zwolnienie lekarskie i zostane z nia w domu. Mam nadzieje, ze się do srody wykuruje, bo wtedy jedziemy, a nie chciałabym, zeby była podziębiona, bo jednak klimat w górach jest troche ostzrejszy. Chyba muszę z moim dzieckiem nad morze się wybrac, coby juodu się nawdychało. Ja to nie wiem, jak ona pójdzie do przedszkola, jak tam jedno zacznie chorować, to wszystkie po kolei. Ja ogólnie optymistką jestem, jednak jak Maja lub Patryk chorują, to wymiekam. dziś to się popłakałam, bo ona taka biedna jest, spać nie moze bo katar i kaszel meczy i budzi sie co chwile z płaczem. Przepraszam, ze tak zasmuciłam, ale uwierzcie, mieć chore dziecko, to chyba najgorsza rzecz na świecie.
Zakładki