Hejka!

Tak sobie weszłam nieproszona do Twojego pamiętnika i powiem,że później wyjść nie mogłam.Bardzo interesująco piszesz i co ważne-widać u Ciebie efekty diety.Jak Ty to robisz?Ja ostatnio mam jakąs wielką dolinę,żrę jak koń,po prostu nie mogę się opanować.Ale mam nadzieję,że to chwilowy kryzys,taki,żeby mnie utwierdzić w przekonaniu,że sobie poradzę

Co do kontaktów z teściową,to powiem Ci,że u mnie też nie jest idealnie.Co prawda ona jest złotą osóbką,przynajmniej w bezpośrednich kontaktach,ale nie umiem jej kompletnie wyczuć,co mysli i jaka jest naprawdę...być może jest za wcześnie na takie oceny,bo nie mamy ze sobą na co dzień do czynienia,ale chciałabym,żeby kiedyś ten dystans runął.

Ot,rozpisałam sięAle tak mnie naszłoMiłego wieczorku życzę!!