Wątek: Dlaczego nie potrafię wytrwać!!!!! pomocy

Nazywam się Natalia i w tej chwili jestem już w prawdziwej desperacji. Tyle razy sie odchudzałam i nic. Nie potrafię wytrwać w diecie, tydziń i koniec przyjdzie niedziela i obrzeram sie jak głupia. Potrzebuję pomocy nie wiem co mam robić. Przez to ze cały tydzie przestrzegam diety i ćwicze a 7 dnia jem jeszcze przytyłam. Chcę schudnąć 10kg. Wcześniej powiedziałabym że to niedużo, inni zrzucają po 30kg, a teraz dla mnie jest to nie osiągalne. Nie mam ani motywacji ani chęci. Prowadze bardzo nieregularny tryb życia, nie mam czasu na gotowanie skomplikowanych potraw. Proszę o rady... z góry dziękuję za jakąkolwiek pomoc...

Witam Cię Natalko Rozumiem doskonale Twój program.. Bo sama byłam w podobnej sytuacji. Teraz udało mi się osiągnać odpowiednią dla mnie wagę, ale pracuję jeszcze nad wymiarkami. Zastosuj dietę 1200 kcal i cwicz conajmniej godizne np. co drugi dzień Pij dużo.. I powiedz coś o osbie wiecej.. Wzrost, wiek itp
Trzymam kciuki!

być może zbyt mało jesz ..zaraz zrobviłas zbyt wielki skok i ogranimz potzrebuje troche wiecej jedzonka zacznij mzoe nawet od 1500kcla i pozniej schodz do mniej....niestety musimy podejść rozsądnie bo inaczej kończy sie to własnie takimi napadami;p ale 3mam kciuki i napewno wytwasz tylko wszystko powolutku....

Nie potrafię przestrzegać dokładnie diety ponieważ nie mam czasu na dostosowanie sie tzn jem mało kaloryczne produkty ale takie co akurat mam w domu bo nie mam czau na zakupy i gotowanie. Miałam napisac coś więcej mam 20 lat 168cm wzrostu i ważę 67kg. Dziekuję bardzo za odpowiedź na mój apel mam nadzieję, że dzięki wam odzyskam motywacj, pozdrawiam

Witaj,
Mamy taki sam cel- 10kg, taki sam wiek-20 i prawie taki sam wzrost ja mam 170cm.
Każda z nas przechodziła takie stany, ale to przez brak motywacji. Musisz uwierzyć w siebie, motywację znajdziesz tu, ja jak poczytałam posty innych zrozumiałam, że nie wystarczy marudzić :"chcę być chuda" to chcę trzeba zmienić na "będę" i wtedy się uda.

Będę Cię odwiedzać i mam nadzieję, że wzajemnie będziemy sie motywować...

...ja jestem tu: http://forum.dieta.pl/viewtopic.php?t=71488

Rozumiem Cie doskonale Natalio Napady laknienia czesto wynikaja takze z wahania poziomu cukru we krwii Jak jest niski-twoj mozg dostaje informacje i domaga sie wiecej wiecej...Staraj sie jesc te dobre weglowodany, jak ciemne pieczywo, makaron....I nie za duzo weglowodanow Podobno jak sie nie je slodyczy przez 3 tyg (zero slodkiego, zero niezdrowych weglowodanow)to przechodzi Staraj sie jesc produkty o niskim indeksie glikemicznym Jedz jablka one stabilizuja cukier, staraj sie chrom brac ,moze pomoze.....Zycze wytrwalosci Wygrasz Co moge dodac z wlasnego doswiadczenia jszcze Dieta south beach nie jest latwa dla kazdego ale naprawde nie chce sie slodkiego po 2-3 dniach stosowania (1 fazy)Moze tobie bedzie sluzyc to jak bedziesz przestrzegac zasad POWODZENIA!!!!!!!!!!!!!

Jollie bardzo bym chciała abyśmy razem dążyły do celu. Czuję, ze naprawdę mnie rozumiesz, podpowiedz mi co mam robić bo widze , ze świetnie sobie radzisz. Juz zaczełas mnie motywować hehe idę poćwiczyć papa

Londynko mam pytanie czy musli tez zalicz do słodycz? Ja badzo mało jem słodyczy jak już to własnie batonik musli albo płatki niewiem czy tez powinnam je wyeliminowac z diety... bo ja tak bardzo lubię jogurt naturalny z musli

Tak czytam czytam yen watek i na pocuieszenie dodam ze bylam w podobnej sytuacj. W poowie kwietnia wazylam 69 kg (mamy nawet ten sam wzrost) Tez myslalam ze nie wytrwam ze to cel nie osiagalny. Ale powoli zaczelam sie przyzwyczajac, odstawilam slodycze, zaczelam jezdzic codziennie godzine na rowerze stc., nie jadlam nic po 18. Co prawdazastosowalam sobie diete 1000-1200 kcal ale bardziej chyba tysiak i 10 kg poszlo sprintem. I wierz mi naprawde warto, a co do musli to ja jadlam kilka razy w tygodniu na sniadanie z mlekiem i gdyby nie to nie wytrzymalabym ldugo na diecie, to praktycznie byly i s azreszta jedyne slodycze ktore jem na diecie, (nie wliczam lsodzonych serkow i johurtow). Dltego takie rzeczy mozna spokojnie jesc, tylko oczywiscie z umiarem bo musli tez jest troche kaloryczne ale i bardzo zdrowe. Polecam ci diete 1200 kcal chudnie sie tak samo jak na tysiaku, tym bardziej ze napewno bedziesz jeszcze cwiczyc Pozdrawiam serdecznie , zycze sukcesow.

DropsNa sniadanko polecilabym musli jak najbardziej ale bez cukru , weetabixy (takie owsiane ciasteczka), owsianke !!!!!to super zdrowe!!!!, BYLE BEZ CUKRU. Jak ja czasem juz nie moge wytrzymac to slodze miodem.tez cukier ale miod jest zdrowy Powodzenia Jak dzisiaj Ci idzie?
Ja poki co ok, mysle co na obiad , byle zdrowe i nie hiper kaloryczne Jeszcze spale do wieczora a po poludniu zjem cos tak zeby po 18-19 juz wytrwac do rana Planuje biegac wiec na owocach nie zajade daleko Buzka