HEJ dosyć spania pochwal się jak tam na balu było,dziś mam 5 dzień walki i siłownię
HEJ dosyć spania pochwal się jak tam na balu było,dziś mam 5 dzień walki i siłownię
Witam
O rany ale wczoraj był bal. Zawawa jak nie wiem, wróciliśmy do domu o 4.30. spałam do 14, z przerwani na picie, bo od około 7 rano zaczęło mnie potwornie suszyć. Nie napiszę wam, ile wypiłam, bo wstyd. Tańczyłam, jadłam, tańczyłam, jadłam. super było. Z jedzeniem nie źle, było dużo sałatek, wiec je jadłam. Grzechy to alkohol i .... majonez w sałatkach. Na koniec dałam plamę, jak wnieśli słodkie - Cholera, nie zjadłam faworków, ani tortu makowego.... Niestety, znów ten piekielny, przeklęty nie do wygrania, SERNIK. Dlaczego nie potrafie nie zjesc sernika....
No, ale cóz.
Nie wiem jak waga po tym, bo mało chodziłam do łazienki a wypiłam .... 3 litry wody z cytryną, wiec jestem jak nasączona gąbka. Czuję w nogach to tańczenie....
Waszka
Etap I start 2-01-2014 koniec......- odchudzanie SEZON NA ODCHUDZANIE ......
Etap II ..... wychodzenie z diety
Etap III ..... stabilizacja wagi i pilnowanie się do końca życia
A mnie boli brzuszek i chcem płakaćka :*((((
HEJ WASZECZKO TRZYMAJ SIĘ ZDROWO I DIETKUJĄCO )) U mnie trochę ........średnio.Jeszcze szumi w główce wczorajszy alkohol,a dietka zawalona.Ale od dzisiaj już będzie lepiej.Mamy marzec przecież,a wiosna już TAK BLISKO.trzeba się pośpieszyc z odchudzankiem
Już 2 luty.Brzuszek już nie boli ))) Buzi i miłego dnia! WSZYSCY GŁOWY DO GÓRY I WALCZYMY DALEJ,SILNE BABY JESTEŚMY )))))
OJ ja tam wczoraj silniejsza byłam dziś ciągnie do kuchni ale nie przekroczyłam jeszcze 500kcal a jest 15 ciągle myślę o paleniu i jedzeniu jak chora
Mam nadzieję że u was lepiej
u mnie dobrze! pogoda piękna właśnie wróciłam z łyżew. Wiesz, Gosiu, Ty jesteś niesamowicie silna i odważna. Ja bym chyba bała się zrzucać palenia i odchudzać jednocześnie... Za dużo na raz. Jak sobie z odchudzaniem nie bardzo radzę.... mam jakiś kryzys i to nie z łąkomstwa tylko ja ciągle non-stop głodna jestem. Jak wilk. Dziś jest 400 (16 godzina) ale mnie ssie.
Waszka
Etap I start 2-01-2014 koniec......- odchudzanie SEZON NA ODCHUDZANIE ......
Etap II ..... wychodzenie z diety
Etap III ..... stabilizacja wagi i pilnowanie się do końca życia
waszko silna bądź słonko,nie poddawaj sięęęęę NIE SSIE NIC WCALE TYLKO TAKIE ZŁUDZENIE ))))) BUzi trzymaj sieee!
już nie ssie )) zatrzymałam się na 1200 więc ok - dzięki Cinni
Waszka
Etap I start 2-01-2014 koniec......- odchudzanie SEZON NA ODCHUDZANIE ......
Etap II ..... wychodzenie z diety
Etap III ..... stabilizacja wagi i pilnowanie się do końca życia
Dziś poniedziałek zaciskam pasa po weekendzie, balu i wczorajszej kanapce. Zajdłam 350 kcal i zaplanowałam obiad za 200 moze się uda. Chociaż pewnie jeszcze jakiś owocek wpadnie....
Waszka
Etap I start 2-01-2014 koniec......- odchudzanie SEZON NA ODCHUDZANIE ......
Etap II ..... wychodzenie z diety
Etap III ..... stabilizacja wagi i pilnowanie się do końca życia
Zakładki