-
Squalo - pokaz jej, ze sie myli ! :D:D - ja o egzaminy wole jej nie pytac... ;) btw... a tak od razu zdolna.. :) a modyfikuje ja troche.. :P:P - zeby byla bardziej wiarygodna :D:D:D:D
Mag - no.. jak nie zrzucisz do tych 65 - to juz ja Ci pokaze.. nie bedzie prezentu na gwiazdke !!! juz ja porozmawiam z Dzieciątkiem !!! :D:D:D hihiih mam nadzieje, ze nie bede musiala.. ;) i bo Ci sie uda :D
postanowilam.. jutro rowniez isc biegac . nie wiem czy to dobry pomysl.. - bo znowu sie zajade i mi sie odechce po tygodniu.. ale zaryzykuje - zostaly mi 3 tygodnie .
bieganie od pn.-pt. ... w sobote i niedziele wrzuce na luz... - i postaram sie kazdego wieczora wyjsc na rower.. i musze ograniczyc jedzenie ! ... grrr.. :P
no coz.. - moze zaczne liczyc kcal ? nieee... to zly pomysl - po prostu jedzenie na pol.. tak - to najlepsze rozwiazanie.. :) - luz potem bede miala od 3 - 14 wrzesnia wiec.. :) wtedy bedzie "stabilizacja organizmu.." - potem znowu przez 2 tygodnie na maxa.. a potem.... eh.. po co ja tak daleko wybiegam w przod ? :):)
-
hahaha, a mi na pytanie czy kiedys jakby to powiedziec- zycie uczuciowe sobie uloze odpowiedzialo "tak- w swoim czasie"<lol> no to sie uspokoilam.
dobranoc :lol: :lol: :lol:
-
NGU biegaj tylko nam sie nie zamecz :D Zwolnij troche to może Ci sie tak szybko nie znudzi :D
-
Mi się już koszmary śnią w związku z tym egamem, więc jak mi ta Twoja płaska kulka jeszcze takie rzeczy wypisuje, to wiesz... :wink:
Bieganie... Mi się na razie nie chce. Wolę rowerek i bolący tyłek :lol:
-
Jak ja bym się chciała zmobilizować do biegania... Próbuję już od roku :(
-
Halo halo!
Pewnie śpisz, a może się mylę :wink:
Weź no mi powiedz, co ta za aktywności sobie na dziś zaplanowałaś, bo mi to zawsze pomaga. Wiedząc, że NGU tak ciężko pracuje... Nie wypada się wtedy obijać!
Udanego dnia!
-
Cześć Ngu
Miło poczytać, że ktoś tu pracuje ;)
mój jedyny sporr od 2 dni to podnoszenie chusteczki do nosa :(
Miłego zrzucania kilosków :)
-
Witaj Ngu. Może co drugi dzień biegania, a w pozostałe dni rowerek? Żebyś się tak nie zamęczyła od razu. ;) Udanego, słonecznego dnia!!! :)
-
Agnes - widzisz ? czasem sie jej uda podac trafna odpowiedz :D:D hihi
Mag - jak biegam wolniej - to sie jeszcze bardziej mecze.. jak szybciej ... to w sumie tez.. :P:P mam takie swoje optymalne tempo , ktorym mi sie najlepiej biega - jak biegam na biezni - to to jest dokladnie 10 km/h .. takze nie za szybko - nie za wolno ;) w sam raz :):)
Squalo - mi sie snia koszmary w zwiazku z moim hm... jakby to okreslic.. no .. niedlugo powrot na uczelnie.. - zmieniam wspollokatorow... no i.. hehehe szkoda gadac :D:D a Ty sobie napewno poradzisz :) wierze !! tak samo jak wierze w to, ze wybije 1 wrzesien - a Ty bedziesz miala na wadze 59.9 !!! :D:D prosze.. staraaaj siee :):)
Rascal - to nic trudnego.. - najgorszy pierwszy dzien, zeby wstac z lozka.. ;) - potem juz idzie z gorki.. no i po pewnym czasie - dzien bez biegania to dzien stracony. powaznie :)
pamietaj tylko o jednym.. zeby pierwszego dnia pobiec tak tyle ile mozesz - i okreslic to jako pewien "dystans" (ja mierzylam tez dodatkowo czas) - no i z dnia na dzien dodawac po minutce, albo po pol.. zalezy jak Ci wygodniej :) zeby sie nie zniechecic.. ;)
dzsiaiaj pobudka byla o 8 ! ale nie umialam sie wydostac z lozka.. - na szczescie o 9 - powiedzialam sobie, ze nie moze byc... :P no i wyskoczylam - i biegalam ! w sumie 30 min biegu, i 10 min marszu.. potem jakies brzuchole itd, itp. - bylo to calkiem niedawno :P bo wlasnie jem sniadanko ;) (to co zawsze - platki owsiane, otreby granulowane pszenne i troche rodzynek - zalane mleczkiem . do tego 3 herbaty - czerwona, zielona i taka smukla talia + szklanka wody mineralnej z tabletka musujaca zenszenia.. - taa, jadam tak codziennie rano - cudak ze mnie, nie ? :D:D:D a jak to komicznie wyglada.. :P:P:P )
no i.. wieczorem mam zamiar isc na rower - Squalo ;) ale nie wiem czy dam rade ! - bo jedzenie od dzis zaczynam dzielic na pol . - wrzesien tuz tuz..
Anne - ktos musi cwiczyc - zeby komus innemu mogly spadac kilogramiki... :P:P:P zartuje :) a jak wyzdrowiejesz... to obiecaj, ze zaczniesz cwiczyc.. :) - wtedy tak latwiej sie biega.. wiedzac, ze ktos tez cos robi.. a nie tylko ja sie poce i zdycham :):)
Ninka - to bardzo dobry pomysl.. ale ja nie mam czasu.. :P wrzesien coraz blizej.. :( wiem, ze z dieta nie powinno sie spieszyc.. ale... w codziennym bieganiu chyba nie ma nic zlego... - gorzej jakbym sie glodzila maxymalnie.. :)
ooo jaa... ale posta walnelam ! :D:D
-
ach, bieganie....... ja mam mocne postanowienie biegac od pazdziernika- cna razie zbieram sily i poprawiam kondycje rowerem i plywaniem. bo bieganie mnie na razie wykancza. po 5 minutach...
pozdrawiam i milego dnia zycze. wpadne wieczorem