na forum od 3 lat
waga spada... rosnie... spada... rosnie... i tak w kolko
oczywiscie teraz na wadze wskazowka pokazuje duzo - skoro wracam
NIE ! nie przejmuje sie ! w koncu zjadlam 8 czekolad w ciagu 3 dni z pelna swiadomoscia
NIE ! nie zaluje sesja byla stresujaca a teraz przynajmniej mam co robic w wakacje - dietowac ! cwiczyc ! i moge sie temu oddac w 100% nie martwiac sie, ze braknie mi energii i sil na kolejnym egzaminie
chcialam watek zalozyc wczesniej.. ale wolalam sie upewnic, ze dam rade przez pierwsze dni - ktore jak wiadomo sa NAJGORSZE i NAJTRUDNIEJSZE ! - po co niepotrzebnie zasmiecac forum watkiem 2-stronnym ? (w ogole.. moglam pisac w swoim starym watku.. ale jak wiecie... jak sie na nowo zaczyna - to lepiej ze swiezym tematem i postem... )
Cos o mnie ?
167 cm wzrostu .
na wadze (w ostatnia niedziele) 65,5 kg a co tam !
biust : 94
pod biustem: 80
talia: 80 !!! dzizys (a mialam juz kiedys 72... ale spoko spoko - byl okres, ze bylo wiecej
boczki: 96 matko boska, czekolada to jednak zabojczy poprawiacz humoru !
tyleczek: 104 - a mialam juz ponizej setki ! aaaaaaaaa
udo : 56
lydka 34 - ale to jest u mnie stale i niezmienne ...
co tu jeszcze..
ruch .
Co drugi dzien RANO : biegam (pn, sr, pt) i jezdze na rowerze (wt, czw, so)
Wieczorami (w zaleznosci) : silownia (4 razy w tygodniu) lub rowerek
dodatkowo cwiczenia (brzuszki i inne) rano i wieczorem po 5-10 minut .
w niedziele generalnie mam wolne - dla "relaxu" basen
posilki
5 dziennie .
sniadanie 1 (po bieganiu/rowerze)
sniadanie 2
obiad (jednodaniowy - pierwsze lub drugie)
podwieczorek (COKOLWIEK - byle bedzie w miare rozsadne.. jogurt ? jablko ? maly lod ? (tez sie troche przyjemnego nalezy)
kolacja (cos lekkiego..- godzina przed wieczornym wysilkiem fizycznym)
Zyje juz tak 4 dni - od soboty w sumie.. czyli pierwsze 3 (najgorsze) mam za soba
Z racji tego, ze jem normalnie (tzn nie objadam sie !) i wage chce zbic tylko i wylacznie wysilkiem fizycznym i regularnymi posilkami - mam zamiar zrzucac z predkoscia 1 kilograma tygodniowo . Mam zamiar zrzucic 10 kg . do konca wrzesnia . Mysle, ze cel w miare realny - jesli tylko wytrzymam psychicznie .
10 kilogramow . 2 i pol miesiaca .
pozdrawiam i zapraszam..
Zakładki