Moja nieobecność była spowodowana pilnym wyjazdem. Nie zostawiłam was tak po prostu bez żadnego powodu, bo bardzo was potrzebuję! Jeżeli chodzi o dietę to nie idzie najlepiej. Niestety przyszły ,,te dni'' i ciężko mi się pohamować z jedzeniem. Ćwiczyć tez ostatnio nie mogłam bo miałam naciągnięte ścięgno i musiałam oszczędzać nogę. Na szczęście jest już lepiej i jak najszybciej chciałabym zacząć ćwiczyć. Mam nadzieję, że przetrwam te trudne chwile i będzie szło tak dobrze jak wcześniej