Wątek: Bo we mnie jest...potencjal na szczupla kobietke:)

Ja!@ Ja! Ja ćwiczę rano! Basen lub bieganie. A jak mi się bardzoi nie chce z domu wychodzić to chociaż trochę, tak ze 20 min. rónych ćwiczonek na brzuch i pupę.
To mi się pozwala obudzić, dopiero potem jem śniadanko i jakaś jestem bardziej rześka. Inaczej się czuję cały dzień niewyspana i rozmemłana taka.
Ale ja jestem ranny ptaszek, więc wstawanie pół godzinki wcześniej mnie nie boli A pracę zaczynam czasem o 9, czasem o 12...

Dwudziestka pieknie witasz dzien.tylko pozazdroscic takiego zapalu i wielkich checi.ja tez sie musze za cos takiego w koncu wziasc bo nie dobrze sie dzieje.

Dzis powiem Wam,ze mam dola i zle mi z tym okropnie.nie z mojej winy ale przezywam strasznie pewne rzeczy moze az za bardzo i dzis co robie...po prostu jem jak opetana wiem,ze to glupie ale kiedy jestem smutna to ciagle bym jadla.Kurcze ale mam wisielczy humor i to tak na noc brrr mam nadzieje,ze jutrzejszy dzien bedzie lepszy...ON MUSI BYC LEPSZY i prosze o kilka slow takiego wsparcia zebym nie rzucila tej diety bo mam wlasnie na to ochote....

LICZE NA WAS

Tiska
ja tez złapałam doła

ale Ty nie smuć się już, już jest wszystko dobrze, nie warto się przejmować czyimś zachowaniem, skoro ten ktoś ma gdzieś że ty się martwisz

mam nadzieję że jutro już będziesz się uśmiechać tego Ci życzę Słonko:*

Kwiatuszku nielam sie jutro bedzie ok.Ato ze dzisiaj odpuscilas z dieta to nic ,ale jej nie zucaj ,bo bedziesz zalowala jestem z Toba.

Witaj Kwiatuszku co tam za smutne minki Nie łam się nie podjadaj w nerwach wszystko się ułoży a wagi przybędzie szkoda. Głowa do góry /POZDRAWIAM


Pamiętaj jutro będzie lepszy dzień :!
Uśmiechnij się

Masz racje Inezza nie warto sie przejmowac osobami ktore to maja gdzies dzikuje za wsparcie:*

Dziekuje Wam Despi i Sabrrina to naprawde mile,ze ktos o mnie pamieta i wesprza dobrym slowem:*:*

Dzis rano po tym wczorajszym ataku postanowilam wejsc na wage bo tradycyjnie wchodze na nia 2 razy w tyg.i jestem w szoku bo nie przybylo mi nic nie wiem czy to normalne zwazywszy,ze wczoraj naprawde b.duzo zjadlam.
Dzis juz mam lepszy nastroj i taki musi sie utrzymac do wieczora bo imprezka u sasiada Krzysztofa bedzie
Teraz jade zdorbic sobie zdjecie i wyrabiam nowy paszport wiec dzien bedzie z biurokracja.
pozdrawiam

Hej Tiska,

kiedyś usłyszałam taki tekst: "Nie pozwól aby burze życia wpłynęły na Twoją harmonię, one kiedyś przeminą a zrujnowaną harmonię czasem trudno odbudować"...nie jest to może proste, bo w końcu ludźmi jesteśmy, ale w większości przypadków u mnie to działa i czuję się wtedy o wiele lepiej mówiąc głośno do tej "burzy" w zamkniętym pomieszczeniu - "Nie zrujnujesz mojej harmonii, nie zgadzam się i nie pozwalam Tobie " to działa ...heh...jednym słowem walka!
nie poddawaj się, wierzę, że jesteś silna i dasz radę
pwodzenia w dniu dzisiejszym głowa do góry i do przodu rwij

pozdrawiam

Dzieki Serka za madrosc i niech ona moim zyciem kieruje...

Dzisiejszy dzien zakonczylam dobrze a wlasniecie go jeszcze nie koncze bo wlasnie ide na impreze imieninowa i bede jedyna dziewczyna wsrod chlopakow hmmm troche poszpanuje ale nie bede szalec z jedzeniem bo ostatnio musze przychamowac ale nie odmowie sobie winka czerwonego(specjalnie dla mnie kupionego) Dzis nie liczac spacerka z kolezanka nie bylo zadnego ruchu...troche tylko biegania po urzedach ale w koncu bede miec paszporcik tylko problem byl z wiza i moim wzrostem

Zycze Wam dobrej nocki i CZESCIEJ WPADAJCIE NA POGADUCHY DO TISKI wiem wiem natretna jestem ale ja tak lubie czytac co mi piszecie wowczas czuje sie taka coool.Dobra koniec na dzis wywodow lece na winko(1 kieliszek)i do zobaczenia rano.buziaki dla Wszystkich krejzoli:*:*:*:*

Tiska,

kochana, jak minęła wczorajsza impreza wśród wielu mężczyzn
dobre winko było?

powodzenia dziś z dietkowaniem

pozdrawiam

Serka na Ciebie kochana zawsze mozna liczyc ze wpadniesz w odwiedzinki
Wczoraj to wrocilam do domu kolo 4 ale impreza byla po prostu SUPER i musze powiedziec,ze nie ma to jak z facetami usmialam sie za wszystkie czasy i winka troszke ubylo niektorzy to okazali sie moi dawni znajomi i ogolnie bylo 38 facetow i jedna ja

Dzis to troche popracowalam w domu i wieczorem moze pod warunkiem jak sie kolega obroni(doktorat)to bedzie impreza a jak sie nie obroni to i tak jestem zaproszona

dietkowo to dzis nienajlepiej ale takie tam male grzeszki nie popsuja mi humorku na reszte wieczorku