A więc tak..witam wszystkich serdecznie.Jestem na tym forum od ponad roku.Kilogramy??Raz w góre raz w dół..balastuję tak między 8 kg.Nie podam wymiarów bo niby i po co???Mam do schudnięcia 7 kg.Kiedyś mój chcloopak powiedział"przerywasz ta dietę bo poprostu nie chcesz być chuda...nie masz motywacji bo nie wierzysz w to ze ci sie uda"Dało mi to do myslenia..skoro rano wstaję i myślę o decie...przerywam..obiecywania od jutra..skoro xle się czuję sama ze sobą..to pytam się co jest????może faktycznie nie chce...a jak się nie udaje to moze zaakceptujcie siebie....pozdrawiam wszystkich wytrwałych mniej i bardziej.Trzeba uwierzyć w to, że każdego dnie jest nas coraz mniej!!!jestem psychologiem klinicznym...walczącym ze smakami!!!!pozdrowienia grubaski!