Pokaż wyniki od 1 do 4 z 4

Wątek: Moje życie w wersji LIGHT, 1000 kalorii xD

  1. #1
    Codik jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    10-08-2007
    Mieszka w
    Katowice
    Posty
    0

    Domyślnie Moje życie w wersji LIGHT, 1000 kalorii xD

    Tak więc porzucam Kopenhaską, najgłupszą dietę jaką stosowałam (wytrwałam 3 dni).
    Postaram się w tym momencie przybliżyć wam moje grube i chude rozdziały życia w skrócie w wersji LIGHT) ;D
    Od dziecka, byłam pulchna po ojcu, a niska po mamie. Kompleksy zaczęły sie już w zerówce bo wtedy dziecko zaczyna zauważać, że różni sie od innych. Ja różniłam się nawet bardzo Miałam 6 lat pewnie około 1.20 i ważyłam 45 kilo. W wieku 8 lat mama wzięła mnie do dietetyka gdzie schudłam pod okiem pani doktor 7 kilo. Mimo, że wyglądałam jak inne dziewczyny to nadal wciąż słyszałam "grubas" kiedy szłam osiedlem.
    W gimnazjum wyglądałam nawet ok. Szczególnie w pierwszej klasie. Popadłam w obsesyjne liczenie kkalorii i potem wymioty jedzeniem i wyrzutami sumienia. Miałam obsesję, że rodzice nie będą mnie kochać jeżeli będę gruba. A nie było na mnie za wiele tłuszczu.
    Rok temu dużo trenowałam, strzelnica, capoeira, spacery, siłownia... Potem coś się we mnie złamało Miałam wiele problemów, pocieszałam się tonami slodyczy. Potem stało sie to standardem. Przytyłam z 53 kilo na prawie 64 i kiedy tak jakieś 4 dni temu siedziałam przed lustrem i zobaczyłam swój cellulitis na brzuchu (!) pomyślałam : "chyba miałam tu kiedyś mięśnie a nawet żebra (?)"
    Więc chcąc szybko dopiąć swego postanowiłam zakatować sie Kopenhaską. Katowała bym się dalsze 9 dni ale na szczęście nie zrobię tego.
    Jem zdrowo, owoce, warzywa, soja itp. Niestety zajadam problemy chlebem, czekoladą, czipsami i innymi słodkimi "używkami" które powinni sprzedawać osobom poniżej 50 kilogramów...
    Tak więc dostałam od Kasi CZ. dietę 1000 kalorii i zaczynam ją stosować od rana. Kiedy ja tak przeglądałam to nie różni sie od mojego zwykłego jedzenia na co dzień tyle ze nie ma w niej tych 5000 tysięcy (jak nie więcej) kalorii pochodzących ze słodyczy. Trzymajcie za mnie kciuki bo naprawdę tego potrzebuję. Moja rodzina i tak patrzy na mnie jak na wariatkę bo uważają, że nie wyglądam źle. Oczywiście, że nie wyglądam źle ale dlaczego mam nie czuć się dobrze w zgrabnej, zadbanej i umięśnionej sylwetce
    Pozdrawiam TRZYMAJCIE ZA MNIE KCIUKI :*

  2. #2
    maggieuk jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    10-02-2007
    Posty
    0

    Domyślnie

    Codik, trochę tak, jakbym czytała o sobie - też byłam grubym dzieckiem, pierwszą dziewczyną w klasie, która nosiła stanik; potem, kiedy postanowiłam pozbyć się balastu, pozbyłam się przy okazji instynktu samozachowawczego i przez jakiś czas byłam chudzinką. Nie trwało to długo, mama przypilnowała i przytyłam. Bardzo.
    Kopenhaska nie jest mądrą dietą, 1000 kcal + ruch (zwłaszcza, że go lubisz) jest chyba najlepszym rozwiązaniem. Wierzę, że ci się uda i odzyskasz swoją śliczną, zgrabną, umięśnioną sylwetkę. Powodzenia!

  3. #3
    Awatar secretive
    secretive jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    08-08-2007
    Mieszka w
    Poznań
    Posty
    599

    Domyślnie

    Ja mimo tego, że nadal bawię się z kopenhagą będę trzymała za Ciebie mozno kciuki. Rzeczywiście Twoja rodzina ma chyba rację,że wyglądasz dobrze, ale sama wiem po sobie, że to tylko od nas zależy czy czujemy się ze sobą źle, czy dobrze Więc będę do Ciebie zaglądac i trzymac mocno kciuki

    MOJA DROGA KRZYŻOWA
    Tu sobie "dukam"

    od 8.03.2010 walczę DIETA DUKANA I faza: ***1dzień 55,5kg ***2dzień 55,0kg ***3dzień 54,3kg

  4. #4
    Codik jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    10-08-2007
    Mieszka w
    Katowice
    Posty
    0

    Domyślnie

    dziś rano zjadłam pyszny jogurcik z musli MMMM. Jak mi tego brakowało. Potem na drugie śniadanko sałatka owocowa, i przed chwilą jeden mały placek ziemniaczany. Zaraz idę na jakąś wycieczkę, Jeszcze nie wiem czy do lasu czy nad rzekę W każdym bądź razie czuję się super z świadomością, że nie czeka mnie dziś żaden szpinak ani zielona brokuła ;D pozdrawiam . A i chyba nie będę dziś jadła już nic do końca dnia bo szczerze to nie jestem nawet głodna ;D :* Ciumki :*
    Wielkie dzieki za wsparcie, ja także jestem z wami :*

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •