-
do wszystkich mlodych dziewczyn
Pewnego pieknego dnia stanelam na wadze... nie moglam sama uwierzyc w to co zobaczylam. Cale 80 kg przy 172 cm wzorstu Rozpacz i mocne postanowienie diety. Kilka dni nie wychodzilo. W glowie ciagle mysli, ze mi sie nie uda, ze wole jesc... po dwoch tygodniach ruchu, roweru, spacerow... waga spada w dol, piersi maleja, a ja czuje sie lepiej. Nie zamierzam na tym przestac. Wiem, ze odchudzanie to abrdzo mozolny proces. Czasem powolny... Jedno wiem, po prostu nie mozna sie poddawac. Otaczac sie osobami, ktore daja nam wsparcie i sa do nas przyjaznie nastaiweni. Jeszcze troche i bede bez skrepowania wychodzila na plaze w dwuczesciowym kostiumie. Czeka juz w szafie, a co
Bedzie dobrze! Czego wam i sobie zycze )
-
pewnie że się uda mi się też udaje, ale oby piersi mi nie malały hehe bo nie będę miała na co tego kostiumu założyć. bo z ulubionego wyrosłam właśnie w tym miejscu co mnie cieszy. w przyszłym tygodniu polowanie na nowy.
mam podobne parametry co Ty i od kilku lat takie są....i nie bardzo mnie plaża dołuje szczerze mówiąc. fakt - mam potężne nogi, spory tyłek ale brzuch dość płaski. obserwuję kobiety na plaży i one choć często szczupłe to figury specjalnie zgrabnej nie mają. prawdziwych "lasek" jest niedużo. poza tym okrągłe a opalone ciało wygląda apetycznie. no i nie możemy być wszyscy tacy sami przecież!!!
NIE WSTYDŹMY SIĘ WYCHODZIĆ NA PLAŻĘ NIEZALEŻNIE OD FIGURY!!!!
moim zdaniem nieestetyczne ciało to niewydepilowane, a nie puszyste. obleśne są kobiety w bieliźnie i 40latkowie dumni z brzuchacza, a nie całkiem nawet okrągle kształty.
miłego plażowania
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki