-
czesc dziewczynki ! jejku jak Was dużo napisało dziekuje bardzo za dobre życzenia , ja też mocno za każdą z Was trzymam kciuki.
Wczoraj nie odpisałam bo późno niestety wróciłam z pracy i byłam bardzo padnieta.
Co do mojej diety- poczytałam troszke i stwierdziłam że nic specjalnego nie bede wymyślać- najskuteczniejsza to MŻ i zdrowo. Bede ograniczać spożycie ziemniaków. Bede jadła chlebek ciemny, chudą wędlinke, dużo warzyw a z mieska to filety rybne badz z kurczaczka (oczywiscie pieczone w folli). Wprowadzam zakaz jedzenia posiłków po 18 . Co do słodyczy nie zrezygnuje z nich ale bedą to powiedzmy raz na tydzien słodkie chwile z kaszką manną z Campiny bądz pysznym cukierkliem czekoladowym lub batonikiem zbożowym.Oczywiscie bede piła herbatki wspomagajace metabolizm.No i postaram sie wygospodarowac 3 dni w tygodniu na intensywne ćwiczenia . Jedynie z czego nie zrezygnuje to kawa z wysokoprocentowym mleczkiem ... nie wyobrażam sobie dnia bez kawy i nigdy jej nie słodze ale mleko w niej musi byc mlekiem a nie wodą
Mam taki zapał.... musze jeszcze popracować nad moja psychiką i zacząć myśleć o sobie jako o kimś ładnym a nie potworku zeby miec juz 100% swiadomosc swojej kobiecosci kiedy bede wchodziła w mniejsze rozmiary....
-
no i bardzo dobrze. motywacja jest najlepsza, a jak stwierdzisz, ze chyba ja tracisz wejdz tu i nam o tym powiedz. my Ci pomozemy! zmotywujemy do konca i na zawsze ;D
-
:)
Bądź dzielna!! I krok po kroku dasz radę) i poczujesz te 100%kobiecości - pamiętaj, że piękno jest w Tobie, odważ się nim promieniować ja na przykład nie jestem szczupła, zgrabna i w ogóle, ale lubię siebie, lubię założyć czerwoną sukienkę, pomalowa się ładnie i pójść na spacer...i naprawdę nikt nie ucieka na mój widok, bo czuję, że jestem piękna... uśmiecham się i w ogóle...to przyciąga męskie spojrzenia) hehehe
Wiadomo, mam gorsze dni, gdy czuję się jak potwór, ale ogónie lubię siebie)
Ty też polub siebie, będzie Ci łatwiej!!
Wspieram Cię w Twym wysiłku
-
ja już po obiadku filecik z kurczaczka i warzywa do drobiu (mrożone) ale jestem najedzona uhuhu
miszu ja też postanowiłam troszke o siebie zadbać....
Przyznam sie szczerze ze do tej p[ory ubierałam sie w luzne duze ciuchy nie malowałam sie i nie umiem chodzic na obcasach.... szczerze wychodziłam zawsze z założenia że skoro jestem gruba to i tak nikt na mnie nie spojrzy jak na obiekt pożądania... jak widzicie dużo pracy przede mną ... mam nadzieje że z waszą pomocą ...uda mi sie metamorfoza w sexowną wspaniałą kobiete
-
ojejku dlaczego tak myslalas? nie wolno tak! musimy Ci natychmiast pomoc cos tak sadze
zobaczysz, jak zaczniesz gubic kg to wiara w siebie bedzie wracac, a nawet jesli nie beda spadac, bo zrezygnujesz /nie pozwole Ci na to!! / to i tak powinnas sie pokochac. zmienic ubrania na podkreslajace to, co w Tobie najladniejsze, np. masz niebieskie oczy i masz blond wlosy, dobirze kolor do siebie. zupelnie inaczej sie wyglada.
obcasy sa dla kazdych kobiet wiec tez nie powinnas sie przejmowac!
-
cieszę się:)
Moja droga) ależ jestem cała w skowronkach, że postanowiłaś zadbać o siebie to jest coś pięknego, gdy budzisz do życia drzemiącą w sobie kobiecość...rozsmakuj się w tym i nie daj się oszukać... piękno jest w Tobie...odważ się je wyrazić
Potraktuj tę dietkę własnie jako drogę do odnalezienia siebie, swej kobiecej natury, spróbuj stać się dla siebie samej niezwykłą przygodą - każdego dnia...
Ps. Ja też nie umiałam chodzić na obcasach, ale trochę ćwiczeń i udało się pięknie polecam na początek niższy obcas, a potem możesz poszaleć)
PIĘKNO JEST W TOBIE...OBUDŹ JE I ODWAŻ SIĘ JE WYRAZIĆ...NAPRAWDĘ WARTO
SUKCESÓW!! I PRZEŻYCIA NIEZWYKŁEJ PRZYGODY
-
ja też chętnie będę Cię wspierała ) sama mam zamiar zacząc walkę z kilogramami x)) i mam taki sam zamiar jak Ty - nie diety cud, tylko po prostu zdrowo i mniej. i tak jak mówią osoby wyżej, nie powinnaś myślec, że jeżeli masz trochę kg za dużo to nie możesz byc piękna i kobieca ;]] ja sama mam koleżankę, która ma fałdki na brzuchu, a faceci latają za Nią jak za Boginią )
tak więc, trzymam za Ciebie kciuki! napewno Ci się uda :P
-
cześć superlinio no cóż to może zacznijmy od zmiany stosunku do siebie??? pokochaj siebie taką,jaka jestes, i zabieramy się za odchudzanie!!! zdrowo, wolniej, ale do celu!!! trzymam kciuki i zapraszam do siebie bo ja odchudzam się...długo i od dawna, cóż, napady miewam ale nie dam się, o!!
-
Głowa do góry !!! Damy radę !!! Uwierz w siebie !!!
-
kolezanki drogie dziekuje za życzliwośc i wsparcie ! no ale dosyc mazania sie nad soba dietka czeka cwiczenia tez i moja osoba tez . Mam nadzieje ze jeszcze przed sylwestrem bede mogła wam wkleic fotki nowej ja ;P. A poki co chetnie poczytam rady na temat wygladu . A może macie jakies sekreciki dietowe ? Podzielcie sie z kolezankami. Ja zaczne.... kupilam sobie ocet jabłkowy słyszałam ze pomaga....bede pic jedna szklanke wody z 2 łyzkami octu na dzien....
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki