Hej dziewczynki
u mnie dzionek jaos tam sobie leci:0
na koncie mam 610 kcal
też mam nadzieję, że szyja w końcu przestanie boleć. i wiem chyba od czego (a przynajmniej tak mi isę wydaje). Jak robiłam brzuszki to własne zamiast ciągną mięśniami brzucha to ja chciałąm głową i szyją, bo łatwiej :P i pewnie od tego :

nie mogłam wytrzymać i zważyłam się dzisiaj i ostatnio w sumie też w piątek czy w sobote się ważyłam to chyba dzień ważenia przeniosę sobie z poniedziałku na piątek :P

waga pokazałam 68,8 dużo od ostatniego razu to to nie jest ale gdybym nawe chudła po 0,5 kg tygodniowo to i tak nie będzie źle :P może przynajmniej na dłużej schudnę :P

weekend spędzam z moim przystojniakiem więc wybaczcie jeśli nie będe zaglądać za często, ale postaram się wpaść
do zobaczenia i trzymajcie sie dietkowo