z woda nie przesadzaj :wink: bo sie nawodnisz za bardzo :wink: ooo sushi pycha :D :D :D
Wersja do druku
z woda nie przesadzaj :wink: bo sie nawodnisz za bardzo :wink: ooo sushi pycha :D :D :D
sushi mmm... <mniam>
a wodą chyba nie powinnaś się przejmować, z tego co już kiedys czytałam to nie można się "przewodnić". Ja codziennie piję około 3 - 3,5 l wody a czasami i więcej ale czytałam, że skoro organizm tyle potrzebuje to można tyle pić. NIe powinno się pić za to mniej niż 2 l dziennie :)
no wlasnie, duzą ilością wody nie ma sie co martwić. Ja zresztą tez jestem niezłym pijakiem ;) poza tym moze ta woda troszke zabije Ci głód. Fuuu, na sushi? Za zadne skarby nikt nie wlozylby mi tego do ust :P :lol: juz wolalabym zaczac twoja diete i przedłużyć ją na kuracje miesięczną :lol: :lol: :lol:
swojego wątku nie prowadzę, bo obawiam się, że od przyszłego poniedziałku nie bede miała na to czasu. Zaczną sie studia i wykłady często do 18.30 , co łącznie z dojazdem do domu, spowoduje, że wkroczę do niego o jakiejś 20 i bedę tak padnięta, że nie bede pewnie miała ochoty włączać kompa. Mam nadzieję jednak ,że moja pesymistyczna wersja sie nie sprawdzi :lol: Zobaczymy jak to wyjdzie w praniu i jesli okaze sie,ze bede miala czas to moze pomysle i nad swoim watkiem, a moze nawet zapisze sie na prawko i na silownie :P co juz planuje od dluzszego czasu.
Trzymaj sie dzielnie w tych meczarniach, już niewiele zostało do końca :) Powodzenia :)
Aniołku ja też zaczynam studia niedawno. Na prawko tżeba mieć troszkę czasu, ja robiłam je przygotowując się do matury i było mi ciężko, ale trzymam za ciebie kciuki :D
a co do tego komunikatu o a6w, też zaczęlam (dodam że nigdy wcześniej nie ćwiczyłam tego) i dziś jest 4 dzionek. Trochę się martwię , że jak przyjdą studia i praca (o ile kiedys ją znajde w końcu) to nie bede miała czasu na ćwiczonka, ale bede walczyć i trzymać się dzielnie i tobie też tego życzę :D
Oooj, ja sushi nigdy w zyciu nie jadlam.. Ale mam straszna ochote sprobowac. Jest kilka rzeczy, ktorych bym do ust nie wziela (wszelkie podroby i owoce morza - chodzi o te osmiornice, krewetki i inne temu podobne), ale na sushi mam naprawde ochote :D .
Milego dnia Aftereight :D
Sushi nie jadłam wogóle, a że ja lubię próbować jakichś nowinek, to i chętnie bym się skusiła... :wink: Ale przestańmy prawić, tu tak o tym sushi, bo nam się aftereight zaślini cała :wink:
Ojej a prawo jazdy?:) Dla mnie ten kawałeczke plastyku jest ważniejszy niż dowód osobisty i odrazu po skończeniu 18 się wzięłam za jego robienie, bo mam hopla na punkcie jeżdzenia... :wink: Kiedyś nawet chciałam zostać mechanikiem samochodowym, bo też mnie to interesuje, co i dlaczego i jak działa, jak naprawić hihi i tak śmigam już niemal 4 lata - miną w grudniu :) Więc robienie prawka polecam jak najbardziej! A mi dość szybko poszło, bo na jazdy chodziłam codziennie, bo nie mogłam bez nich wytrzymać, więc kurs szybciutko zrobiłam i myk na egzamin :wink:
Pozdrawiam gorąco :wink:
Hmmm.... sushi jakoś mnie nie kręci... ogólnie nie lubie ryb :P
a za dietę podziwiam nadal :) i za picie wody, bo ja nie potrafie jej tyle pić... wiem, że gdybym ładnie piła 2 l dziennie to szybciej bym schudła... ehhh
prawko równieć polecam :) ile ten kawałek plastiku daje niezależności... ja osobiście uwielbiam prowadzić autko - nie wiem czy jestem dobrym kierowcą, ale mam nadzieję, że tak :P póki co nieźle mi idzie :)
a co do tych Twoich smaków to może jakaś herbatka owocowa albo taka fikuśna w smaku czy tego też nie wolno :?:
solitude dobrze wiedzieć :) Piję ją maniakalnie żeby zapchać sobie żołądek ;p
MlodyAniolek nie szukaj kochana wymówek! Prowadzenie swojego wątku wcale nie zabiera tak dużo czasu :) Dlaczego nie cierpisz sushi? Jadłaś i Ci nie smakuje czy po prsotu na samą myśl o takiej rybce robi Ci się gorzej? :) Wierz mi, po stokroć wolałabyś suchi niż moją dietę! W życiu jadłam różne ohydztwa, ale to przekroczyło wszelkie granice ;)
Markowa Ja zasadniczo spróbowałam sushi pierwszy raz dopiero rok temu.. I uzależniłam sie okrutnie :( Niedługo chcę sama kupić sobie taki zestaw do produkowania go i uczyć isę w domu (taki zestaw - 75zł + rybka :( )
Snoi Jedyna, która się zlitowała! :** Ja też zaczęłam kurs na prawko zaraz po skończeniu 18tki.. Totalnie zakochałam się w autach i mam szczerą nadzieję, że już niedługo ten kawałek plastiku będe miała w portfelu.. Chociaż i tak jeżdżę sobie po mieście bez prawka.. Jak mnie przyłapią to beknę 5 stów
Lorelai uwielbiam ryby! Najbardziej w 3 postaciach: sushi, łosoś (taki w plastrach za kupe kasy w hipermarketach) i dobra morska ryba z gdańskiej smażalni! Jezzzzuuuu baby nie cierpię Was :(
Ja dziś zdrzemnęłam sie po południu i co mi się śniło? Że jestem po dietce, że schudłąm ile chciałam i że pierwszego dnia nie skończyło się na sushi, tlyko na chipsach, lodach, schabowych.. I za każdym razem mówiłam sobie że już nie chcę jeść ale nie mogłam przestać. Boże co za paranoja :|
no nie moge...czuje sie prezez Ciebie AFTEREIGHT po prostu OLANA :evil: :evil: :evil: :evil: nawet mnie nie pozdrowisz :( :( :( :( a ja z dobroci tylko radzilam o tej wodzie...
Przepraszam :(
W ramach rekompensaty wielkie sushi specjalnie dla Ciebie :):
http://img225.imageshack.us/img225/3...histep5ev3.jpg
no i lądujesz w moich linkach - mam nadzieję, że zostanie mi wybaczone ;)