Wątek: Wpisz PROFIL. Jaki rozmiar, wiek, wzrost waga...Poznajmy się

cześć
U mnie znowu wpadka, już mi się nawet pisać nie chce. Pożarłam na kolację sporządzone przez męża frytki z piekarnika, smażoną rybę z rydzami i to po godz. 20 . "Jak to? nie zjesz? przecież sam zrobiłem, specjalnie dla Ciebie ... itp itd" Rano było 250 kalorii a wieczorem 8 razy tyle, aaaaaa juz szkoda nawet gadać. Nie mam silnej woli a jeszcze mnie inni kuszą. Jak było ciepło to wychodziłam na spacerki z synkiem to jeżdziłam po kilka godzin, ale dziś znów leje i tak już będzie, a lodówka sama mnie woła " mam coś dla Ciebie"
Jak sobie radzicie same ze sobą?? Ja chuba niedługo założę nowe forum "JAK PRZYTYć" z tym nie mam żdnych problemów

Kończę bo Wam zepsuję cału dzień, może wieczorem będę miała lepsze wieści.
Pozdrawiam cieplutko, chudnijcie za mnie też
dorcia77

Jesli mąż zrobił - to korzystaj , jak najbardziej! To skarb! Korzystaj póki możesz! nie przejmuj się. A dziś możesz mu powiedzieć, ze się poważnie odchudzasz i następnym razem nniech zrobi sałatkę. A tak na marginesie - frytki z piekarnika są dużo mniej tuczace niż te z oleju!
nie poddawaj się. Wyrzuc wszystko z lodówki , żartuję, ale najlepszy sposób to nie mieć pokus! żadnych słodyczy, tłustych serów i wędlin. Pokrój sobie marchewkę albo ogórka, niech leży na talerzyku i podjadaj jak masz chęć.
Pozdrawiam!

dzięki Celebrianna , może rzeczywiście jeśli już zrobił to powinnam się cieszyć, wiem że planuje w następnym tygodniu wypad na pizze ale przecież nie muszę zjeść całej kawałeczek raz na jakiś czas, to już sobie pozwolę.
Powiem Ci że poprawiłaś mi humor i idę napić się wody, żeby zabić głód przedobiedni. A co tu zjeść na obiad?? Mąż dziś wróci póżno to dla siebie może zrobię sałatkę z pomidorków, ogórków i rzodkiewki (bo to mam ) tak zrobię
dzięki ogromne za podniesienie na duchu,
przesyłam buziaki
dorcia77

witam...
łączę się, bo podoba mi się tutaj u was...
Dane moje osobiste-
Imię- Aga
Wzrost- 171
Waga Największa- 78
obecna 65
wymarzona-55
Wymiary- 85-65-104
Rozmiary- zależnie między 38 a 42
zaczynam odchudzanie po raz kolejny. Tak bardzo bym chciała zrzucić te zbędne sadełko...
Trzymam kciuki...
Za wszystkich

a ja na obiad właśnie zjdałam spagetti ale pocieszające jest to ,że nie dużo i to w dodatku, mięso było indycze, więc chudsze)

nie wiem jak wam ale mi zaczyna robic sie rewolucja w żoładku jak wypije za dużo płynów, czy wy kochani równiez tak macie??

ja również po wypiciu dużej ilości płynów mam rewolucję i bulgoty
Najgorsze jest to że piję dużo żeby oszukać głód, a im więcej wypijam mam pełniejszy wystający brzuch a i tak bym coś przekąsiła.
Idę na sałatkę, dołączę do niej jajko na twardo, to będzie pożywniejsza i moze wytrzymam do 18 ej.
Pozdrawiam

Oskubana, mojeodbicie, gdzie jesteście?? Tęsknimy
Buźka[/b]

wiecie c, 25.09 mam urodziny i sama kupie sobie prezent)

a bedzie to wymarzona przez mnie waga ze szkła okrągła i cała przeźroczysta, musze ja mieć a wiem ze ona zmobilizuje mnie do odchudzania)

pozrawiam

widziałam na Allegro aukcje, np WAGA SZKLANA z procentowym pomiarem zawartości wody i tkanki tłuszczowj w organiźmie! nie należą do najtańszych i nie wiem też czy "mówią prawdę o tłuszczyku" ale jeśli masz większą gotówkę na swój prezent to może warto spróbować.
A odemnie wszystkiego najlepszego
Bużka

dziekuje)
to właśnie na allegro wypatrzyłam ta wage)

ale ta chyba co ja chce to nie mam pomiaru wody i tkanki tłuszczowej, a moze i ma musze sprawdzić))

O rany! Nikt tu nie zagląda!
Co tam dziewczyny u Was?
Ja walczę z 4 kiloskami! po wpadkach odzyskałam zapał do odchudzania! Wam tego również życzę!