-
wkońcu koniec - czas zmienić swoje życie :)
Witam serdecznie
Mam na imię Marta i 82 kilo żywej wagi przy wzroście 166 cm, moje dotychczasowe życie polega na tułaniu się od diety do diety. Jak tylko pojawi się wzlot, zaraz upadam i to z taką siłą że zanim znów zdołam się podnieść waga wskazuje kilkanaście kilo więcej
Tym razem postanowiłam schudnąć, nie nie nie !!!!!!!!!!
Nie schudnąć postanowiłam zmienić swoje nawyki czyli całe swoje dotychczasowe życie
- po pierwsze żadnych fast foodów
- po drugie dużo ćwiczeń ( codziennie )
-po trzecie i najważniejsze nauczyć się zdrowo odżywiać
to wszystko + wytrwałość daje= ładna figurka )
Mam nadzieję że tym razem zrobię z sadełkiem porządek trzymajcie kciuki
pozdrawiam
-
Witam
Wiesz, ja też mam na koncie miliony diet i różnych sposobów iteż tak mam że długo isę podnoszę z upadku, ale pisanie na forum i prowadzenie własnego wątku bardzo mnie mobilizuje.
Życzę ogromnej wytrwałości i powodzonka
-
No pewnie! Jest to bardzo moblilizujące.. Nie jesteś sama ze swoją dietą, tylko spowiadasz się z każdego grzechu :P
Mi osobiście po opieprzeniu babek za ciacho głupio byłoby samej rzucić się na takie samo Więc forum naprawdę pomaga (dzieki babeczki :*)
Pozytywne myslenie + dobra mobilizacja są kluczami do sukcesu! Trzymam kicuki i czekam na relację z postępu diety :P
Polecam też zatrudnić strażnika wagi. Fajnie jest mieć nakreślone graficznie swoje postępy
-
-
Hej mamy taka sama wage i jestesmy w podobnym wieku.Wiec bierzmy sie razem do roboty(ja juz sie odchudzam3 tydzien i idzie mi calkiem calkiem heh), zebysmy do lata super wygladaly :P Pozdrawiam
-
Pewnie, ze forumoterapia jest wprost niezastapiona w dietkowaniu
Powodzenia
-
wow super ale odzew, cieszę się nie miłosiernie że jesteście ze mną aż odechciało mi się czegoś słodkiego
dziś zaliczyłam już
- 30 minut Pilatesu ( cholera
nie wiedziałam że to takie trudne boli mni ejuż cały kregosłup a ciekawe co będzie jutro )
-i 30 minut rowerku stacjonarnego
ale muszę się przyznać ze na śniadanie nie oparłam sie białym małym 2 bułeczką (wiem to straszne obiecuje że było to po raz ostatni) + dżem + kubek mleka
po ćwiczeniach czuję się dużo lepiej i mam nadzieję że bułeczki tym razem nie pójdą w dupcie
dobra dziewczynki ( solitude, aftereihht, cyrkonia, markowa) teraz lecę zobaczyć co u was
dozobaczenia wpadnę wieczorkiem
-
Martal, nie łam się bułeczkami, ale na przyszłość pamiętaj, że jeśli już pieczywo to lepiej razowe. Chociaż ja jakiś czas temu rzuciłam się na zwykły biały chleb, to mi go brakowało...
Ja kupuję chlebe od nas z Torunia z piekarni. Robią specjalny chlebek "eko" który jest tylko na mące razowej, bez ulepszaczy. Może u siebie też gdzieś znajdziesz na prawdę zdrowe pieczywko??
-
oj nieładnie tak zaniedbywać watek już na samym początku
-
Solitude a ten "eko" chlebek kupiłaś w jakiejś sieci piekarni np. Fawor? Czy może w jakiejś małej "rodzinnej" piekarni? Bardzo mnie to zainteresowało
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki