hejka dziewczynki. tak czytam i czytam Ja rowniez od 6dni na diecie(jesli tak moge to nazwac)tzn.nie stosuje zadnej konretnej,poprostu nie jem slodyczy(moj nalog ), jasnego pieczywa, artykolow smazonych, wedlin,tlustych serow, ziemniakow, itd... pije duzo wody,i 3 kubki herbaty czerwonej.. nie nadaje sie do stosownia konkretnych diet, poniewaz gotuje juz dwa obiady dziennie(o zgrozo ) dla meza i starszego synka, i dla mlodszego synka ktory ma 6m-cy i alergie... wiec brak sil na gotowanie jeszcze dla mnie! i ja rowniez jak cudawianka nie potrafie liczyc kalori!! (czytaj-niechce mi sie ) myslicie dziewczyny ze takie "odchudzanie"jak moje, ma sens??? pozdrowionka