Strona 18 z 36 PierwszyPierwszy ... 8 16 17 18 19 20 28 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 171 do 180 z 352

Wątek: Z każdym dniem mniej mnie :)

  1. #171
    MlodyAniolek jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    02-05-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    bardzo możliwe Często właśnie chudnie się ,gdy zaczyna sie więcej jeść- oczywiście mowię o stopniowym dodawaniu dlatego, gdy wychodzi się z diety, lepiej zacząć to robić, gdy zostało nam np. ze 2- 3kg do zgubienia, bo ostatecznie może nam spaść więcej niż chciałyśmy. Jednak w przeciwieństwie do Ciebie, przy moim żółwiastym tempie odchudzania chyba mi to nie grozi... Coś czuję, że szykuje sie kolejny zastój... I tak będę pewnie miała jak ostatnio, ze 2 miesiące zastoju, potem -3,5 kg,potem znowu ze 2 miesiące zastoju i może schudnę do jakiegoś 2010 r.

  2. #172
    Guest

    Domyślnie

    Cholera Słońce, musi być jakiś powód, dlaczego tak wolno spadają kilogramki
    Nie zastanawiałaś się nad tym?...


    Acha.. dzis stwerdzilam ze moim najwiekszym problemem jest "oponka"... teraz to widać doskonale... WIDZE juz swoje biodra, a jak leze np. na boku to mi się zlewa brzuch w taka "Kuleczkę"... musze w koncu zaczac robic brzuchy bo sama dieta to chyba sie tego nie pozbede...

  3. #173
    Awatar nicoletia86
    nicoletia86 jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    02-10-2005
    Mieszka w
    Merseyside, UK
    Posty
    2,916

    Domyślnie

    Witaj. Tak to juz jest- w pewnym momencie organizm przyzwyczaja sie do tej ilosci kalorii ktore mu serwujesz . U mnie stanelo przy 57 kilosku i stalo 3 tygodnie. Teraz znowu mnie to czeka, ehh

    Sierpniowy fitness

    Tu zrzucam oponke--->

  4. #174
    Cynamonek jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    21-10-2007
    Posty
    0

    Domyślnie

    u mnie z kolei za szybko ida
    3tyg. i 4cm w pasie

    gdzie ani nie zmienial sposobu odzywiania, ani nie jem wiecej, ani mniej

  5. #175
    asq25 Guest

    Domyślnie

    oj tez tak mam własnie to glupie wylewajace sie brzusisko w lezeniu bokiem bleeee:P

    oj zastoje to norma ..w odchudzaniu ja mialam miesieczny zastoj na granicy 74/73

    takze to trzeba przeczekać:P

  6. #176
    Guest

    Domyślnie

    Ufff.. jak dobrze, że mnie jeszcze ten "zastój" nie złapał...

  7. #177
    Awatar koczkodan
    koczkodan jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    09-10-2006
    Posty
    27

    Domyślnie

    no to widze ze 6 z przodu to kwestia kilku dni .. zazdroszcze

  8. #178
    asq25 Guest

    Domyślnie

    kochana oby Cienie zlapał bo ja sie wtedy starsznie zniechecałam ale dzieci dziewcyznom na forum prztrwałam i teraz dalej walcze:P dobrenoc

  9. #179
    MlodyAniolek jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    02-05-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    tu nie ma nad czym się zastanawiać, bo diete trzymam naprawde mocno. Od poczatku ani razu nie przekroczylam limitu, nie jem nawet grama slodyczy, weglami tez sie nie opycham, staram sie jesc naprawde zdrowo i po prostu lubię tak jesc . Co do cwiczen tu gorzej, bo caly dzien jestem praktycznie poza domem i znajduje czas jedynie na A6W (zostało jeszcze 10 dni ) no i w weekend jak znajde czas to pedaluje na rowerku. A tak to tylko codzienne latanie po miescie :P ale wiesz,wydaje mi sie,ze nie ma co doszukiwac sie przyczyn. To jest po prostu naturalne ,ze organizm nie bedzie ciagle zrzucal w mega tempie duzej ilosci kilogramow. W koncu on wcale nie cieszy sie z odchudzania i broni sie jak tylko moze Na poczatku,jak mialam jeszcze duzo wiecej kilogramow tez zlecialy szybko. No a poza tym to moje drugie odchudzanko,a to na pewno tez nie jest bez znaczenia. A za tamtym razem rzeczywiscie chyba szybciej wszystko zleciało. Ale nie ma co plakac, narzekac, ubolewac, tylko trzeba cierpliwie isc do przodu. W koncu sama na to zapracowalam i musze zaplacic kare. Im dluzej bede ja płacić tym bardiej zapamietam,ze drugi raz nie zmarnuje tego co osiągnę A juz i tak osiągnełam dużo, bo było o wiele gorzej i zdaje sobie z tego swietnie sprawę. Tak jak z tego, że może być też o wiele lepiej - i będzie. Wszystko w swoim czasie

  10. #180
    Guest

    Domyślnie

    Świetne podejście Młody Aniołku

    To samo pisałam, kiedy straszyli mnie efektem jojo po DC
    Jeśli człowiek wyciągnie naukę z "pokuty" jaką odbywa za swoje obżarstwo na diecie, to na pewno już NIGDY nie wróci do dawnej wagi...
    Bo jojo to nie żaden "powrót" kilogramów z kosmosu tylko powrót do dawnych, złych żywieniowych nawyków.

    Osobiście jestem pewna, że po tym co przeszłam i przechodzę nigdy nie będę już ważyła tyle, co przed dietą.. Nawet jak skończę zrzucać, to chyba do końca życia będę uważała na to, co jem i kontrolowała wagę, żeby "jakby co" odpowiednio wcześnie zareagować i zrzucać 1-1,5kg a nie 18 ()

    Chociaż wcale nie jest aż tak ciężko, nawet polubiłam zdrowe jedzenie.. A raczej to uczucie, jakie towarzyszy nam po całym dniu "dbania o siebie".. (bo nie kryję, że czasem chętnie zjadłabym jakąś "bombę"..) za taką satysfakcję nie zapłacisz kartą MasterCard :P

Strona 18 z 36 PierwszyPierwszy ... 8 16 17 18 19 20 28 ... OstatniOstatni

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •