-
Wybaczcie kochane, że znów zniknęłam, ale ostatnio mam urwanie głowy
Waga ciągle stoi. Minął tydzień a ja mam 70,4kg. Ale w tygodniu była i pizza i lody.. i nawet trochę ciastek. Więc mam szczęście, że nie poszło mi to w boczki
Generalnie jestem sobą trochę zwiedziona. Nie wiem nawet kiedy tak "obluzowała" mi się ta dieta.
No nic. próbuję dalej Tymczasem spadam do szkoły
pozdrawiam!
-
no kochasnha skoro mówisz ze były grzechy to sie na wage nie złosc....ale sama dobrze mówisz ze nie posżło w boczki:P nio to bierz sie do dalszego dietkowania bo Ty potrafisz jak małlo kto
-
Walcz dalej, kazdy miewa chwile slabosci
-
Piątkowe pozdrowienia przesyłam
-
-
krótki przerywnik przynajmniej naładuje akumulatorki do dalszego trzymania się diety. Nie sądze by waga stała akurat przez pojedyncze przypadki zjedzenia słodyczy itp. , ale faktycznie wracaj ładnie do dietki, żebyś naprawde nie przegięła z tymi odstepstwami a waga niedługo znów zacznie spadać, jesteś po prostu na takim etapie, że teraz będzie szło nieco wolniej Musisz wykazać się cierpliwością
-
nie porzejmuj się tymi grzeszkami, i tak suuuper ci idzie i pamiętaj, że ja nawet jeśli się nie odzywam to gorąco trzymam za ciebie kciuki :*
-
Nie poddawaj sie niunia, napewno wskazoweczka ruszy
-
wiaj raspberry
nie przejmuj sie tymi zastojami wagi, juz sporo zrzucilas i teraz bedzie troche wolniej lecialo ale musisz byc cierpliwa!
jak juz tyle wytrzymalas to teraz dotrwac do tej wymarzonej wagi to tylko formalnosc
no bo przeciez studniowka...:>
a sukienka po prostu ZAJEBISTA!! ale zrobisz furore
-
no właśnie,
nie przejmuj się obluzowaniem dietki, tylko ruszaj dalej,
na pocieszenie dla Ciebie ja też dziś zaliczyłam wtopę ale staram się o niej nie myśleć, jutro będzie lepiej w końcu nowy tydzień sie zaczyna
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki