-
Chcę być SZCZUPŁA!!!!!!!!!!!!
Czołem
Dawno mnie tu nie było... przyjmijcie skruszonego grubasa
Ta strona działą cuda widać sodówka odwaliła mi do głowy po zrzuceniu 10 kg i przestałam tu zaglądać i co... i wracam z powrotem moja WAGA 72 Kg, 168 cm wzrostu wiek : 19 (do lutego) Musze schudnac bo nienawidze swojego odbicia w lustrze doprowadza mnei do szłąu moje sadło, idąc ulicą czuje się jak tocząca piłka, mam dość SZUKANIA swojego rozmiaru, i tuszowania fałd, może to chora ale nie dopuszczam do siebie nawet takiej myśli żeby jakiś facet objoł mnie w pasie dostaje białej gorączki moje ciało mniei blokuje.... jeszcze w zyciu się tak źle nie czułam jak teraz nawet jak ważyłam 80 kg czułam się lepiej to też muszę to zmienić i MUSZĘ nie ma innej opcji doprowadzić swoje ciało do stanu używalności Jeżeli wymiękne a nie ma takiej opcji to krzyczcie na mnie bijcie mnie co kolwiek
Musze nauczyc sie jesc na nowo regularnie.. ajk dieta to na maxa, jak opychanie rownież na fula ... to też sie wyglada jak wyglada...
Jutro jest niedziela dziewczyny od jutra 7.10.2007 OBIECUJE .... DIETA i RUCH
Błagam Was wspierajcie mnie OK ??
Buziaczki :*
-
-
Dzięki Asiul trzymaj trzymaj ja też będe trzymać za Ciebie
-
Trzymam mocno kciuki.
Mam tyle samo wzrotu co ty. Ja narazie dąże do 58 kg a potem zobaczymy jak to będzie. Widze na twoim suwaczku cel 50kg eh tyle kiedyś ważyłam ale teraz nawet nie chce tyle ważyć, moja idealna waga to 55 kg.
-
Dziewczyno załamałaś mnie
Myślę , że na pierwszym miejscu do zmiany Ciebie nie jest waga, tylko akceptacja siebie, samoocena. Bo jak na razie widzę , ze nie widzisz u siebie żadnych pozytywów. naucz sie wierzyć w siebie, bo sama dietka nic nie da. Schudniesz i znowu będziesz z siebie niezadowolona.
Życzę wytrwałości
-
Gunia :
Dzięki trzmaj przyda się ,a co do 50 kg to pewnie i tak do tylu nie zejde więc 55 też by mnie urządzało moze nie .. 54 Też trzymam kciuki uda Ci się na pewno
Niezapominajka:
Masz racje... w sumie to ja sama siebie nie poznaje , racja mam mega problem w mozgu z akceptacją samej siebie i nie wiem czemu tak jest nie moge tego zmienić bo nie umiem , waga jestem w stanie szybciej chyba zmienić że samoocene
-
Tozia Dlaczego niby miałabyś nie dobić do 50? Już 10kg zrzuciłaś... To 1/3 celu!
Nie zadawalajmy się "połówkami" sukcesu! Walcz o swoje marzenie i już!
Bardzo mocno trzymam kciuki i pozdrawiam!
-
No Tozia dziś Twój dzień Mam nadzieję, że dasz radę. Najgorsze są poczatki, potem pójdzie jak z płatka
-
Hej Dziewczynkiiii
A więc dziś WIELKI DZIEŃ nie wymiękne i nie kicne sobie na laurach OBIECUJE
Dietka na którą się rzucam to 1000 kalorii ostatnio (czyt. w styczniu) jak na niej byłam NIE WIEM kiedy zrzcuiłam 10 kg , potem jakoś jeszcze 5kg latem i już było 65kg na wadze i co... i osiadłam na laurach to też mam 72 w chwili obecnej :/ ale teraz nie bedzie już żadnych lurów dietka plus ćwiczenia bardzoooo ważna sprawa co by skóra nie wisiała i mięśnie jakoś wyglądały i będę DŻAGAAAA w styczniu jak nic no dobra może pół dżagi bo chudniemy z głową i nie za szybko
Dzięki za wsparcie
ŚNIADANIE I :
-> chudy twarożek , doprawiony ziołami, pomidor, kawa bez cukru
raspberry
Dzięki trzymaj trzymaj przyda się wróciła mi pozytywna motywacja plus Wasze kciuki uhuhu na PEWNO się uda Racja nie ma co połówkami się nakręcać dążymy do celu
Pozdrawiam
pisces
Ja też mam taką nadzieje innej opcji NIE MA w sumiem mam mało czasu na co kolwike więc początek szybko mi minie i nim się obejrze będę szczupłaa
-
noi to jest prawidlowe nastawienie
ja mam podbnie schudlam do 62kg a potem osiadalm na laurach iiiii....mam za swoje
no ale nie poddamy sie przeciez nie?
i na sylwestra bedziemy "półdżagi"
pozdrawiam
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki