-
Zaczyna ktos ze mna diete kopenhaska?:))
Witam wszystkich
Zdecydowalam sie na diete kopenhaska, bo jestem w akcie skrajnej desperacji. Mam juz dosc tego jak wygladam, zle sie czuje w swoim ciele i chce to zmienic. Myslicie, ze mi sie uda? Mam 17 lat, wzrost 169cm i waze 65,5 kg(jesli moja domowa waga nie klamie) Juz od dawna mam bzika na punkcie odchudzania. Jakies cztery lata temu schudlam ponad 10 kg, wogole sie nie odchudzajac. Od tamtego czasu zaczelam cudowac z roznymi dietami i jak patrze na zdjecia, to w pewnym momencie moja figura byla calkiem OK. Ale teraz coraz wiecej sie odchudzam i wygladam coraz gorzej. Jestem zalamana. Chce schudnac na tej drastycznej diecie kopenhaskiej, a potem przejsc na diete 1000 kcal. Wiem, ze to bedzie trudne, bo kocham jesc. Prosze o wsparcie... Moze ktos sie do mnie dolaczy?
Pozdrawiam wszystkich i zapraszam do rozmowy
-
jestem dzis drugi dzien na kopenhaskiej nie jest tak zle, jak by sie moglo wydawac, wiec nie przejumu sie niepotrzebnie. a zaraz po kopenhaskiej sprobuj od razu nie wrzucac do diety weglowodanow, tylko bardzo stopniowo. i nadal jesc duzo chudego miesa i nabialu wbrew pozorom ta dieta nie jest taka glupia
trzymam za ciebie kciuki - damy rade
-
brrrrr, kopenhaska
jeśli już chcesz ją stosować, to może zrób to na odwrót - najpierw miesiąc, dwa pobądź na diecie 1000 kcal, a kiedy już Twój żołądek przyzwyczai się do mniejszych porcji jedzenia, przejdź na kopenhaską. wtedy łatwiej będzie Ci wytrzymać na samej diecie, a i po niej nie rzucisz się na jedzenie.
ale podkreślam - jeśli chcesz, bo ja rękami, nogami i wszelkimi członkami (hehe) ciała odradzam Ci kopenhaską...
pozdrawiam
-
Witam Dlaczego tak odradzasz ta diete? Z tego co sie zdarzylam zorientowac, to nie wyglada ona na bardzo zdrowa, ale czy masz jakies zle doswiadczenia z nia?
Pozdrawiam
-
Witam OdettoBardzo sie ciesze, ze nie bede sama Ja wytrzymalam juz na tej diecie 5 dni, ale potem musialam przerwac
Mam pytanie powiedz mi czy jesz szpinak? Bo ja jakos nie moge sie do niego przekonac. I jeszcze jedno, jak robisz befsztyk?
Pozdrawiam
-
witaj blondyneczko
jem szpinak, i to prawie zawsze - znaczy takze zamiast brokulow i tym podobnych rzeczy. po prostu do szpinaku juz sie przyzwyczailam i tak mi zostalo
befsztyk - hmm... kupuje poledwice wieprzowa (kawalek ok.200g) i rozbijam na kotlety. potem wrzucam na patelnie, lekko odprawiam sola i pieprzem no i jest kilka minut wystaczy, a kotleciki sa calkiem znosne. ja robie je na teflonie, wiec beztluszczowo, ale mysle, ze mozna na zwyklej patelni z odrobina oliwy (tej, co ja do salaty powinno sie dodac )
co do "zdrowotnosci" kopenhaskiej. hmm, no coz, dieta, jak to dieta - nie jest wybitnie dobra dla organizmu, bo oznacza glodowanie ale bez tego nei schudniesz, jesli jestes przyzwyczajona do wiekszych posilkow. kalorycznie oscyluje wokol 700-900 kcal, wiec wcale nei jest to tak malo. mineraly i witaminy uzupelnisz gotowymi zestawami (jesc je najlepiej po najtlustszym posilku - tym z miesem albo tym z jajkiem) ze swojej strony zapewniam ,ze nie kreci mi sie w glowie (chociaz sporo trenuje), nie jestem wsciekle glodna, i nie snie po nocach o wafelkach, ktore tak uwielbiam na razie jest ok. byleby tylko potem spokojnie dojsc do 1000kcal, bo inaczej istnieje niebezpieczenstwo jojo.
a jak u ciebie? kiedy zaczynasz?
pozdrawiam serdecznie
-
tak, mam
dwa lata temu przebrnęłam niewolniczo przez tę dietę. chciałam zrzucić jak najwięcej kilogramów, w jak najszybszym czasie. efekt był taki, że mimo ścisłego przestrzegania rygorów diety schudłam niecałe 4 kg. dla porównania - przez miesiąc bycia na diecie tysiąc kalorii i wzmożeniu ilości ruchu schudłam 6 kg... czy warto katować się jajkami itp. składnikami diety, skoro można w czasie niewiele dłuższym w łatwy i przyjemny sposób zrzucić więcej? poza tym po kopenhaskiej prawie natychmiast dopadł mnie efekt jo-jo, a wcale się nie objadałam, to mogę powiedzieć z ręką na sercu. poza tym w czasie trwania tej diety odpadają wszelkie aktywności fizyczne - organizm nie wyrobi przy tak niskiej dziennej dawce kalorii... dorobiłam się matowej ziemistej cery i matowych włosów. nie było warto, naprawdę
pozdrawiam :*
-
hmm opinie o kopenhaskiej sa skrajnie rozne - ja przychylam sie do tych pozytywnych glownei z tego wzgledu, ze dobrze sie na tej diecie czuje. byc moze kazdy organizm ma inne wymagania i inna diete zniesie lepiej. moj czuje, ze ta dieta byla wymyslona z mysla o nim
nie mam mdlosci, nic mnie nie boli, nie kreci mi sie w glowie, nie jest mi slabo. nie mam klopotow ze snem, nie czuje sie bez sil - wrecz przeciwnei czuje naladowanie energia do cwiczen waze sie codziennie, ale tak robilam cale zycie, wiec nic sie nie zmienilo w dietach ograniczajacych dosc konkretnie kalorie najwazniejsze jest "wychodzenie" czyli miesiac nastepujacy po tych dietach. tak samo jest z cambridge (ktora takze mam za soba). trzeba uwazac, zeby organizm nie przerzucil sie na tryb oszczednosciowy i nie zaczal gromadzic zamiast spalac. no i tyle
pozdrawiam cieplo
-
Ostatnio dzielilam sie na forum moimi doswiadczeniami co do diety kopenhaskiej. W skrócie Raczej jej nie polecam, chociaz powtarzam,ze wszytsko jest bardzo indywidualne. Ja przestrzegajac DOKALDNIE wszytskich wskazan...schudlam 5 kilo. PO niespelna 5 dniach wazylam jiuz o 3 kilo wiecej!!!! Mimo iz wg. wskazowek sie nie objadalam, zaczelam cwiczyc..efekt jo-jo wystapil. Teraz jem racjonalnie(warzywka, owoce, ciemne pieczywo), uprawiam duzo ruchu i czuje sie lepiej-mimo ,ze chudne wolniej.Tez bylam zdesperowana, ale to chyba nie bylo tego warte.Ciesze sie w ogloe,ze nie przytylam po tej diecie jeszcze wiecej...Poza tym co to za przyjemnosc katowac sie taka dieta w środku wakacji...?to niemalze glodówka...nieustanne zmeczenie ...i brak siły...
-
Hej :P
Miałam w planach na wakacje przeprowadzenie diety kopenhaskiej, jednak do tej pory nie udało mi się tego zrealizować. Więc jeśli nadal masz chęci na tę dietkę to bardzo chetnie sie przyłaczę planuję zacząć juz od jutra ale jeśli chcesz możemy zacząć od soboty, może nie masz jeszcze skompletowanych głównych składników czekam na odp i serdecznie pozdrawiam
buziaczki
Justyna :P
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki