Jadam róznie. Właściwie wszystko co przed dietą , tylko w mniejszych ilościach.
Dzisiaj na śniadanie miałam cieńką parówke ( szt 1 ),odrobine sosu tatarskiego i kubek czerwonego barszczu (z paczki) - wyszło niecałe 200kcal i w miare zaspokoiło głód.
Dawniej zjadłabym z 3 parówki i do tego chlebek z masłem.