Ależ tu cicho...
Dzisiejszy dzień wyglądał:
- pumpernikiel z bieluchem 200kcal
- ryba po grecku 300kcal
- bieluch z cebulą 220kcal
Razem 720kcal dużo jak na mnie... I jeszcze troche fety sie przewineło i plaster szynki, bawarki i kawa z mlekiem. Jeszcze grejfrucik sie zmieści. Mimowolnie zwiększam dawke kalorii do 900kcal dziennie a wcale tego niechce. No ale jak bede przy 900kcal dalej chudła to niemam nic przeciwko... :P