Hej kochane! Pulcharciu słoneczko wiem, że ci ciężko ale musisz sobie troszkę odpuścić. Nasze ciało zbuntuje się szybciej czy później ale zaprotestuje przeciw zbyt drakońskiej diecie. Myślę też że można wymagać szczególnie od kobiety, żeby w wieku 20, 30, 40 itd. wciąż ważyła 48 kg szczególnie jak urodziła dzieci, zmienia się nasz metabolizm z wiekiem, hormony też dają znać, jakieś schorzenia itd. czasem więc nie pozostaje nam nic innego jak zaakceptować siebie np. w rozmiarze 40.
Ja Pulcharciu zaczęłam teraz przecież z 63kg, zgubiłam tą 4 ale mój organizm bardziej się teraz męczy niż jak wcześniej schudłam 16kg, i dlaczego? nie wiem ale tak właśnie jest, nigdy nie miałam w odchudzaniu problemów w miesiączką a teraz to masakra! szkoda gadać, ale jest źle. Także bunt na moim pokładzie jest i daje mi w tyłek. Pozdrawiam i życzę miłej niedzieli. Buźki!