-
A no witam dziołszki :*
U mnie dziwnie sie porobiło. Przedewszystkim mam ciagle smaki na piwo i wczoraj mi sie włączył "nocny maszkietnik". Wypiłam sobie przed spaniem browara i zjadłam sucharki z mlekiem. I o dziwo wczoraj wazyłam 51kg a dzis 50,7kg. Dobrze ze mi nie zaszkodziło to nocne ucztowanie ale wiem ze musze sie opanowac bo jojo czycha. A i widze ze jednak to wychodzenie z diety działa. Dzieki temu ze powoli dodawałam kalorie teraz moge jesc o wiele wiecej i nie tyje. Jest dobrze ogółem. Ale musze wrócic do bardziej dietetycznego jedzenia wsęsie więcej warzyw i owoców.
Wogóle jak sie sobie przyglądam to coś czuje ze na wosne musze jednak skoczyc na rowerek i jeszcze z 4 kkg z nóżek zrzucić bo niewyglądaja jeszcze zbyt apetycznie. Ale to już za pomoca sportu a nie diety. Dziś postaram sie wrzucić fotki zeby Wam to zobrazowac to mi pewnie coś doradzice.
Co do cwiczen to póki co niemam czasu bo mam pod koniec semestru w szkole dużo do nauki. Ale juz sie nastawiam psychicznie. Wiec pewnie coś z tego będzie.
A jak tam u reszty odchudzaczek?
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki