witaj hari!

6 weidera jest ciężka, przyznaję... ale skoro początki sprawiają ci tyle trudności, to możliwe, że w wykonaniu ćwiczeń robisz jakiś błąd. jeśli boli cię później kręgosłup, i dlatego następnego dnia nie dajesz rady to sprawdź, czy przy wykonywaniu ćwiczeń masz cały czas dolną część pleców przytwierdzoną do podłogi... ja przez takie coś nie miałam efektów na początku. kręgosłup mi nie doskwierał, ale mojej koleżance która robiła je ze mną bardzo!

planuję robić 6 weidera w te dni w których nie mam siłowni - ale nie cały cykl tylko od razu 3 serie po 24 powtórzenia. kiedyś to się sprawdzało. jeśli będzie za długo to może zacznę od 15 powtórzeń, bo to już da jakieś efekty...

a tak poza tym to strasznie się cieszę, bo wreszcie udało mi się ściągnąć wszystkie części carmen electra striptease - 1 i 3 kupiłam, a resztę przez mułka... oprócz 2 płytki są to 20 min układy. więc zrobię tak:

wtorek, czwartek i sobota - siłownia
w pozostałe dni: układ z carmen plus 6weidera, jak będę miała czas to jeszcze 20 min pilates (też mam kilka zestawów po 20 min - świetnie modelują!)

a jak dostanę mojego orbitreka we wtorek to wtedy zmodyfikujemy ten zestaw - bo orbitreka muszę koniecznie codziennie troszkę poexploatować - żeby nie był to niepotrzebny zakup!

pozdrawiam serdecznie!

katia