witam w sylwestrowej atmosferze chudniecia
ja bym chciala- ale to marzenie scietej glowy- schudnac do Sylwka 5 kg.
wtedy chyba wszyscy by padli na moj widok
a serio- jesli uda mi sie zrzucic 2-3 kg bede juz szczesliwa
witam w sylwestrowej atmosferze chudniecia
ja bym chciala- ale to marzenie scietej glowy- schudnac do Sylwka 5 kg.
wtedy chyba wszyscy by padli na moj widok
a serio- jesli uda mi sie zrzucic 2-3 kg bede juz szczesliwa
Dawno mnie tu nie było, ale cieszę się, że są wpisy i zachęcam do wpadania tutaj :P Ja trochę opuściłam się w diecie ale teraz będę uważać i muszę regularnie ćwiczyć. Może ktoś ma jakieś sposoby na zmotywowanie się i silną wolę
Sylwester tuż, tuż!
sposob na zmotywowanie sie??
sa chyba dwa:
- pozytywny- "bede sliczna,wiotka, lekka i zgrabna jak schudne!wszyscy beda mnie podziwiac i chwalic!bede sie swietnie czula!bede z siebie dumna!"
- negatywny- "jestem gruba, brzydka swinia i musze to zmienic!wygladam fatalnie!nie moge na siebie patrzec!zaden facet nie rzuci na mnie oka bez uczucia obrzydzenia!nosze ze soba balast niepotzrbnego sadla!szkodze zdrowiu!psuje sobie zycie dla smiesznej chwili "przyjemnosci""
Kazdy musi zdacydowac, co najlepiej na niego dziala...
U mnie byla/jest to mieszanka obu opcji.
Wraz z Nowym Rokiem zaczynam odchudzanie :P Tym razem musi się udać :P
Od jutra zaczynam oczyszczanie, a później dieta niskokaloryczna i dużo jazdy na rowerze :P
Zakładki