-
dobry sposób z tymi owocami, zamiast słodyczy.
Miłego piątku życze.
-
Hej! Anitko! Kochana ja wiem jak to jest ciężko jak ktoś wcina słodycze a mi tylko się oczka świecą ale najlepsze słodycze to domowe ciasta, możesz zamiast cukru użyć słodzika i już jest mniej kalorii, ponadto najbardziej tuczące jest połączenie cukru z tłuszczem tzn. kremy itp. ale myślę, że babka piaskowa, biszkopt z owocami, może sernik na zimno z serków homogenizowanych? a poza tym ja tam na imprezę robię sałatki, zero ciasta, a czemu ma mi ślinka lecieć? moja ciotka zawsze robi na swoje imieniny tak zwany talerz witamin tzn. jajka na twardo, pomidory, sparzone brokuły, ogórki i to wszystko pokrojone w ćwiarteczki i tylko parę kleksów z majonezu i naprawdę wszyscy się zajadają. Także Anitka uruchom wyobraźnię i nie patrz na innych, przygotuj to co lubisz i możesz jeść. Trochę pozytywnego egoizmu nie zaszkodzi Buźki! Pozdrawiam!
-
za mało jesz, kochana, przez to Ci się trawienie zwolni.
polecam 1200 i herbatę czerwoną. ;p
-
No gratuluje Anita i to jest własnie sposób na te przeklete słodycze..zjeść słodkie pyszne i zdrowe owoce. A jeszcze jak ładnie je poukladasz i pokroisz to apetyczniej wygladaja
-
waga się utrzymuje, ani nie rośnie ani nie spada, utknęłam na 80kg.
Pewnie to wina Andrzejek a dzisiaj Barbórka.
W niedziele dałam się skusić jabłecznikiem, ale uważam że i tak dobrze mi idzie.
Obecnie w sklepie sprawdzam każdy produkt pod względem liczby kalorii.
W lodówce i zamrażalniku wymieniam jedzenie z pierożków, krokiecików i pizzy na warzywka, chude mięsko i owocki
podjadanie słonecznika zamieniłam pogryzaniem surowej marchewki
soki rozcieńczam dużą ilością wody - smak nawet nie jest taki zły.
Staram się nie używać majonezu, musztardy i ketchupu.
Niestety nie potrafię przekonać sie do goowania na parze, lae za to podsmażam bez tłuszczu na teflonowej patelni.
Macie jakieś pomysły jak łatwo ograniczyć kalorie i tłuszcze?
-
no jestem normalnie z ciebie dumna
Ja np wogóle niekorzystam z tluszczy typu maslo, olej -wszystko pieke, gotuje, griluje (jak sie da) wyszukuje najmniej kalorycznych rzeczy-ale także sycących
-
wczoraj zjadłam aż 4 kanapki z pieczywa razowego. Troche za dużo, ale jaką miałam satysfakcję
zauważyłam, że zanjważniejsze to nie jeść dużo na raz.
Kiedyś bardzo sie opychałam, a teraz wystarczy że troche zjem i też nie jestem głodna.
Kupuje nawet mniejsze serki na śniadanie.
Zamiast 200g serka wiejskiego - np 150g, lub mały serek homogenizowany, do tego pomidorek lub mandarynka.
A moja mama jest kochana
Na Barbórke zrobiła sałatkę : ryż z warzywami w majonezie, kiedy tylko usiadłam do stołu przyniosła osobną miseczkę, w której był tylko ryż z warzywami bez majonezu.
To było takie miłe kiedy ktoś z rodziny pomaga przy odchudzaniu.
Oczywiście ryżu też nie zjadłam za wiele bo bardzo kaloryczny
-
super
Pochwal mamusie ode mnie - zlota kobietka
a tobie życze żebyś dalej tak szła do przodu brawo
-
Anita co sie nie odzywasz?? czyzby koniec diety czy tylko brak czasu?
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki