Strona 1 z 2 1 2 OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 1 do 10 z 19

Wątek: Chcę schudnać, pilnujcie mnie!!!

  1. #1
    skalbek jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    13-12-2007
    Posty
    0

    Domyślnie Chcę schudnać, pilnujcie mnie!!!

    Witam, oto moja spowiedź:
    Mam 26 lat, 172 cm wzrostu i 30 kg do zgubienia!!!
    Od kiedy pamiętam zawsze byłam pulchna, już jako roczne dziecko!
    Teraz mając swoje dbam o to aby nie przekraczało wagi, nawet jako niemowlę.

    W szkole średniej trzymałam się na poziomie 65-70 kg ale na studiach kompletnie się zgubiłam
    Pomogły mi w tym bardzo hormony, które łykałam w dużych ilościach aby zajść w ciąże. Ale to oczywiście mnie nie tłumaczy
    Po kilku latach kiedy moja waga osiągnęła kolosalne wymiary 35 kg nadwagi odstawiłam leki, poszukałam naturalnych sposobów radzenia sobie z rozchwianymi hormonami i schudłam 13 kg, krótko później zaszłam w ciąże, przytyłam w niej niewiele ale jednak sześć kg wcześniej zgubionych znów na mnie wlazło
    Czuje się okropnie, jak wielki kolos który o siebie nie dba

    Od niedawna, bo od ok 4-5 tygodni znów jestem na diecie, przestałam karmić piersią i mogę się z czystym sumieniem zabrać za siebie!
    Nie jem słodyczy, nie pije niczego słodzonego, nie jem pieczywa, uwielbiam warzywa i owoce, jedyne mięso jakie wcinam to drób. Ponieważ wychowuje dziecko siedzę i raczej trudno powiedzieć że mam aktywny plan dnia Przydałyby się jakieś ćwiczenia, mam w domu steper który jest wspaniałym urządzeniem dla zgubienia wagi, ale jak trudno na niego wejść!!!! Byłam kilka razy na pobliskim basenie ale czułam się jak dziwadło, było mi wstyd za mój wygląd
    Wiem że zgubienie zbędnych kilosów to przy dobrej i mądrej diecie kwestia kilku miesięcy, ale boje się że nie wytrwam! Potrzebuje nadzoru, wtedy może uda mi się osiągnąć cel wymarzonych 65 kg, już nie chce cudów na kiju, wystarczy mi te 30 kg

    Wiem że nikt nie wymaga ode mnie spowiedzi, ale czuje że mi to pomogło, wygadałam się na temat na który nigdy nie gadam, bo nie wiem co mówić

  2. #2
    Pulchra jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    18-10-2007
    Mieszka w
    Warszawa
    Posty
    12

    Domyślnie

    Siema! Dokładny opis wiele nam pomoże. Ja bede Cie karcić za grzechy i doradzać ale myśle że najbardziej pomoże Ci bubuś bo ona ma tyle samo do zgubienia co Ty a jest nie lada hardcorową dziewczyną bo już w 2 tygodnie zrzuciła 6kg. Przygotuj sie na diete 1200kcal a reszte magicznych sztuczek zdradzi Ci bubuś...

  3. #3
    Gofus jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    05-05-2005
    Mieszka w
    Morzyczyn
    Posty
    206

    Domyślnie

    Hejka! skalbku witam! kochanieńka pilnowanie masz jak w ruskim banku Pulcharcia w motywowaniu jest niezła opiernicza znaczy się ale ja to lubię. Będziemy cię lać po pupci jak nie będziesz trzymać diety także decyduj kochanieńka bo tu nie ma żartów tylko poważna robota. Będzie dobrze wierzę w ciebie. Ale od razu ci mówię, że nie wolno całkiem odstawić węglowodanów bo jojo murowane, węgle są potrzebne do prawidłowego funkcjonowania układu nerwowego. Nie musi być ich dużo i raczej złożone ale muszą być. Pozdrawiam! Trzymam kciuki!

  4. #4
    skalbek jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    13-12-2007
    Posty
    0

    Domyślnie

    Bijcie, karćcie, lejcie, boje sie jak diabli ale wchodze w to
    Zresztą nie dam sie!!!
    Będe trzymać diety nawet jak ma to potrwać rok
    SZKODA MI ŻYCIA NA DŹWIGANIE TEGO BALASTU

    Co do weglowodanów to zamiast jasnego pieczywa jem wase na śniadanie....ale czy to wystarczy?

  5. #5
    Pulchra jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    18-10-2007
    Mieszka w
    Warszawa
    Posty
    12

    Domyślnie

    Na śniadanie dobra jest bułka grahamka, banany, płatki z mlekiem, musli lub ewentualnie wasa. Ale po południu nienależy tych rzeczy nawet dotykać

  6. #6
    TUSSSIACZEK Guest

    Domyślnie

    Trzymam kciuki za mloda mame. Masz mozliwosc wziecia sie za prozadna diete. Sproboj od czasu do czasu wejsc na steper i pocwiczyc.
    Pozdrawiam cieplo.
    Tusiaczek.

  7. #7
    kiniek jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    27-11-2007
    Mieszka w
    Kraków
    Posty
    350

    Domyślnie

    ja tez cie witam u nas.

    wazne jest abys tu zagladala ,bo dziewczyny i i ch rady bardzo pomagaja w niepoddawaniu sie.
    jestem yu od niedawna i pewnie juz dawno bym zrezygnowala gdyby nie ich rady i kopniaki w tylek.

    jesli chodzi o cwiczenia to ja polecam mala inwestycje i zakupienie plytki z cwiczeniami albo kasety video, co tam masz.

    jak siedzialam w domu to tak cwiczylam.

    ja akurat przy cwiczeniach cindy crawford.

    poza tym czytalam ksiazke pt. "Frzncuzki nie tyja" mirelle guiliano i tam jest wiele cennych porad.
    aczkolwiek proponowane przepisy czasami trudne do zrealizowania z racji trudnego dostepu do niektorych produktow w naszym kraju. lecz nie jest to ksiazka kucharska. poradnik raczej. przepisy to dopelnienie.

    pozdrawiam i pisz jak ci idzie

  8. #8
    skalbek jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    13-12-2007
    Posty
    0

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez Pulchra
    Na śniadanie dobra jest bułka grahamka, banany, płatki z mlekiem, musli lub ewentualnie wasa. Ale po południu nienależy tych rzeczy nawet dotykać
    no to mi się upiekło, bo nie dotykam
    Ale fakt, może powinnam te śniadania urozmaicać

    kiniek czasem taki kopniak w tyłek jest BARDZO potrzebny! To moja mamuśka mnie zmobilizowała do myślenia nad sobą. Ona kiedy urodziła mojego brata strasznie się zaniedbała, dla nas wiadomo wyglądała normalna, ale tak naprawdę to ważyła bardzo dużo i po 20 latach postanowiła schudnąć, udało się, schudła ponad 25 kg i dalej chudnie Postanowiła u mnie zastosować terapie szokową, stwierdziła że mogłabym o siebie zadbać bo wyglądam okropnie PODZIAŁAŁO
    Zaglądać będe często, bo wierze że mi pomożecie i razem z Wami przekrocze jak narazie dla mnie magiczną bariere 65 kg

    TUSSSIACZEK obiecałam sobie że wejde na ten steper, poprzednio schudłam dzięki tym ćwiczenią

    Dzięki za wsparcie, na początku diety motywacja jest bardzo ważna, chyba nawet w połowie tak ważna jak sama dieta

  9. #9
    Lisia Guest

    Domyślnie

    no i ja nie watpie ze Ci sie uda dziewczyny napewno wespra a i ja bede zagladac w miare mozliwosc wazne ze chcesz walczyc ciesze sie pozdrwaiam Kochana

  10. #10
    elunka jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    23-11-2007
    Mieszka w
    Piła
    Posty
    407

    Domyślnie

    Witaj Skalbku

    Będziemy Cię wspierać, jak tylko będziemy mogły

    Trzymam za Ciebie kciuki i wierzę w Ciebie, bo widze, że masz bardzo dużą motywację i siłe walki

    Zajrze tu jeszcze

    Pozdrawiam

Strona 1 z 2 1 2 OstatniOstatni

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •