Witam, mam 19 lat, jestem studenka I roku polonistyki. W związku z tym prowadze dość nieregularny tryb życia.
Przy wzroscie 1.63 ważę około 57 kg.
Postanowiłam się odchudzać, moim marzeniem jest waga 52-53.
Załozyłam sobie m.in.,ze nie bede jeść bailego piczywa, czy slodyczy.
Niestety pomimo moich wyrzeczeń, powoli dochodze do wnisoku,ze na efekty przyjdzie mi długo czekać!
A ja nie chce chudnać 1 kilogram na miesiąc, tylko na tydzień.
Nie wiem.Moze to wina metabloizmu, moze za mało sie przykladam?
Czy mozecie mi cos polecić,doradzić?
Jakies specjalne diety,supmenty,sposoby czy tricki?
bede wdzieczna.
Zakładki