Hejka to ja pewnie mnie juz znacie ...chcialabym na nowo zacxzac odchudzanie i tymrazem po raz osotni i z wynikiem takim ze schudne te nadprogramowe kiloski...napiszcie mi tu jakie dietki stosujecie itp rzeczy z góry dziekuej:)
Wersja do druku
Hejka to ja pewnie mnie juz znacie ...chcialabym na nowo zacxzac odchudzanie i tymrazem po raz osotni i z wynikiem takim ze schudne te nadprogramowe kiloski...napiszcie mi tu jakie dietki stosujecie itp rzeczy z góry dziekuej:)
ja Cie nie znam ale zycze powodzenia z całego serduch :D pozdrwaiam :D
polecam dietke 1000 kcal + ruch :D
nie uwazasz ze jesli do tego ma byc ruch to to jest malo kalorii?? srtosujac ta diete co prawda schudlam 11 kg ale dopadl mnie efekt jojo i przy tej diecie mialam zawroty glowy...bo stosowalam ta dietke i do tego ruvch....
więc zastosuj 1200 albo 1500 :) to jest sprawa indywidualna. Wiadomo że jak np co 2 dzień jestes na siłce to muszisz więcej jeść....
ale najważniejsze:
:arrow: 0 słodyczy
:arrow: odstęp miedzy posilkami nie dłuższy jak 4 godz
:arrow: żadnych fast-foodów
:arrow: ostatni posiłek najpóźniej 3 godz przed snem
:arrow: żadnych głodówek i diet cud :!:
:arrow: na kolacje warzywka, nabiał lekki i warzywka lekkie :)
:arrow: i przede wszystkim wiara w siebie i optymizm :)
i na bank ci sie uda :) będziemy wspierac, podnosic na duchu i jak potrzeba mały ochrzanik tez bedzie ;)
Powodzenia i wytrwalosci zycze buziaki :D
oooo patrze an Twoj podpis... jestes z Radziwchów..koło Żywca?:)
no ja uwazam ze 1200 to dobre zapotzrebowanie...zgadzam sie z moja przedmowczynia:)
Powodzenia przede wszystkim życzę i chciałam się przywitać, bo nowa jestem :-)
I zgadzam się z przedmówczynią, może dodałabym jakies ćwiczenia rano, najlepiej na czczo :)
czesc!
ja rowniez zycze powodzenia i wytrwalosci i oby to juz byl ostatni raz jak sie odchudzasz:)
1200 + ćwiczenia powinno być odp:)
Witaj :)
Ja również jestem na diecie 1200 kalorii i jestem bardzo zadowolona, bo rzede wszystkim nie chodze głodna i mam bardzo dobre samopoczucie :)
Trzymam za Ciebie kciuki
:arrow: [b] bubu0na wiesz bardzo ci dziękuje za podanie jakigos w maire dobrego rozwiazania...bede chyba stosowala dietke 1200 kcal + ćwiczenia (choc nie lubie cwiczyc) + te rady które mi napisalas
:wink:
:arrow: asq25 tak jestem z radziechów i jest to kolo żywca :) mozmy sie kiedys spotkać i poznac:) mam nadzieje ze mi pomozesz w dietce i z toba dam rade:) :wink:
:arrow: lesereq wiesz z tymi cwiczeniiami to nie wiem czy tak na czczo jest najlepeij:/ bo nie jest sie jesczze porozciaganym a jak sie naciagasz rano to boli;/ juz próbowlaam a jak napisalam juz we wczesniejszym poscie nie za bardfzo lubie cwiczyc:/
:arrow: suszona tez mam nadzieje ze bedzie to ostatni raz jak sie odchudzam mój start zaraz 25 grudnia:) mam nadzieje ze bedziecie mnie wspierac i ze z wami dam rade... :wink:
:arrow: elunka o hej kochana...:) ja buylam kiedys na 1000 schudlam 11 kg ale co z tego jak potem chwycil mnie efekt jojo...potem bylam na 1200 juz sie lepiej czula bo nie mialam zawrotów głowy czestych jak przy 1000 ale byly choc na szczescie nie czesto i na szcescie nigdy nie zemdlalam....mam nadzieje ze do lata schudne tyle ile prage albo cvhoc polowe z tego aby brzuszek byl chudszy i zebym nie byala juz taka pulchniutka... :oops: :cry:
KOCHANE MAM NADZIEJE ZE BEDZIECIE ZE MNA NA DOBRE I ZLE I ZE DZIEKI WAM TYM RAZEM MI SIE UDA...
oooo no to fajno:) to keidys tzreba sie spotkac i poplotkowac:):)
tutaj Ci sie uda...wierz mi... mi sie udało dzieki forum,dziewczynkom:):)
No mam nadzieje ze dzieki tobie i reszcie dam rade a ty ile schudlas?? napisz mi jesli mozesz w prywatnej wiadomosci swmoj numer telefonu jesli masz z orange:)
uda sie uda:0 tylko tzreba byc cierpliwym i wytrwałym:)
Tej wytrwałości+ silnej woli straaaasznie mi brakuje....ale mam nadzieje ze tym razem schudne jak nalezy.... chcialabym w koncu dac sobier rade... bo przez to jak wygladam ( nie wiem czy konkretnie przez to ale w pewnym sensie tak) mam straaaasznie niska samoocene...:( :cry: :oops: :(
oj kochana to sie z czasem wypracuje...najgorszy jest 1-2 miesiac pozniej to jzu zaczynasz innaczej patrzec na jedzonko...chcesz sie zdrowo odzywiac:)
a niska samoocene..hmm ja miałam zawsze przez kg a teraz ..troche dzieki Mojego T a Troche dziski zrzuceniu kg sie poprawiła..takze warto walczyc o Sibeie:)
asq ma racje. Ja tez kiedys miała niska samocene. Ale ludzie widzą cie taka jaka sama sie widzisz :) Teraz cenie siebie, znam swoja wartosć : ) no i odchudzać się jest łatwiej :)
Przede wszystkim musisz uwierzyć sama w siebie
powodzenia
Dziewczynki kochane jesteście i to co mowicie ... na pewno po 1-2 mies jest lzej ale ja musze najpierw przetrwac te 1-2 miesiace :( i tez wirze w to ze dzieki schudnieciu poprawi sie moja samoocena i np jak podwinie mi sie koszul;ka nie bede sie czula glupio bo teraz tak niestety jest:( a tez chcial;abym pochodzic z brzuszkiem na górze:) nosic biodrówki itp wiecie o czym mowie na pewno...
kochana... sama mi pisałas ze juz kiedys schudłas i to nie mało..wiec teraz tez schudniesz...bo potrafisz!!!:) powolutku i pojda kg w dol...nie rob radykalnych diet...lepiej chudnac wolniej a na staleL:P:P
co do tego zeby chudnac na stale zgadzam sie w 100% nawet wiecej nie chcialabym wrócić do wagi spowrotem po schudnieciu...najbardziej sie boje ze bedzie źle najwiekszy problem sprawiaja mi slodycze...:/ i bialy chleb....ale chcialabym osiagnac sukces pokazac ze umiem tym co w to nie wierza...
ojjjj to niestety słodycze i białe pieczywo powinny zniknac z jadłospisuu na dłuuuuugooo dłguooo..pozniej owszem z czasem jak schudniesz mozna cos sobie ugryzc...ale mysle ze poczatki powinny byc ostrzejsze co nie znacyz ze amsz sie głodzic!!!!
Ilka skarbie ja wazyłam 93 kilo i przestałam sie przejmowac innymi - niech sie wstydzi ten co widzi :!:
mi tez było ciężko skończyć ze słodyczami - ale zawziełam sie i prosze - po miesiącu 7,5 kg mniej :) kiedy zobaczysz pierwszy spadek zrozumiesz że slodycze tylko szkodza.... Może i 2 min masz stysfakcje że sie nawcinasz czekolady-ale potem dluuuugo żalujesz jak wchodzisz na wage i równie dlugo zrzucasz to co po czekoladzie przybylo... nie warto przez kawałek smiecia być niszczęśliwym :)
Więc na te święta zycze ci wytrwałosci i przede wszystkim wiary w siebie
Ilonko wpadłam zyczyc Ci wspałaniłych Świat:) i wiecej wiary w Sibeie:)
http://www.santagreeting.net/images/20050119134858.jpg
dziekuje i wam r.ównież zycze wesolych swiat :) nio bede musiala jakos dac rade z tymi slodyczami i chlebkiem :P tylko jak ja dam rade.. bo zawsze wdomu jak ne mialam co jesc to jadlam chlebek kurcze nie widze siebie w diecie mam nadzieje ze jakos to bedzie i osaigne swoj wymarzony cel : 52 KG :)
no Ilonko najlepiej stawiac sobie mniejsze cele.... np zrob sobie pierwzy etap ze dochodzisz do 65 i pozniej tak w dol... ale dasz rade:0 i jak wczoraj najedzona?:)
Zjadłam barszcz i potem juz nie moglam ale potem jesczze zjadlam troszke...:P JUtro Zaczynam dietke:P mam nadzieje ze dam rade ....
START DIETY 26 GRUDZIEN....
CEL I ====> 70 kg
CEL II====> 65 kg
CEL III===> 60 kg
Cel IV ====> 52 kg :)
Mam nadzieje ze dam rade...:)
ooooo a mial byc poczatek 25 hihihih:P
no ale uda sie uda:)
Witaj Ilonko :)
Chciałam Ci życzyć wszystkiego najlepszego z okazji Świąt :)
Więcej wiary w siebie kochana :) Zobaczysz, że będzie wszystko ok i się uda osiągnąć swój cel - musisz tylko w to wierzyć i być pozytywnie nastawiona :)
Trzymaj się dzielnie :)
Aaaa tak jakos zyszlo od jutra juz na pewno:P :)
===> elunka ja wiem czemu nie wierze w to ze mi sie uda bo opatrze w przyszlosc te miesiace ktora bede dietkowala i mysle wtedy ze nie dam rady ze za wiele miesieecy moize zle top ujelam akle manadzieje ze wiesz o co mi chodzi....
uda sie!!
mialam od dzis zaczac i kicha...:( musze zebrac sily a co najwazniejsze uwierzyc w siebie ....
Ilka dasz rade :)
trzeba sie zebrać w sobie i wziąć sie ostro do roboty :) ja tez myslałam że bedzie mi na początku ciężko...ale z każdym dniem było coraz lepiej ;) a jak juz sa pierwsze efekty to wogóle dietka staje sie przyjemnościa - nie męczarnią :)
a poza tym pamiętaj że dieta to zmiana sposobu żywienia na całe życie :)
wierze w ciebie :)
Jakoś trzeba będzie wiem że jest to zmiana zywienia na calezycie WIELKA ZMIANA dlatego tez musze jakims sposovbem dqac rfade i wogole a napis mi co najcvzesciej jadasz takie porady dla mnie beda dobre bvo jestem poczatkujaca w tych sprawach co najwazniejsze nie chcialabym wrocic do tej wafgi od jktorej zaczynam....
Wiesz co Ilka :?: Ty musisz dać rade -> innej opcji nie ma :)
Przede wszystkim powinnaś sobie uświadomoć to, że odchudzasz sie dla samej siebie :)
To powinno być dużą motywwacją (przynajmiej dla mnie jest) :)
Trzymam za Ciebie kciuki
wlasnie! Elunka ma racje:)
Wiecie co :?: :?: :?: :?: :?: :?: OBIE MACIE RACJE:) tak elunka innej opcji nie ma :D :)
omijam sldycze (chociaz w świeta zgrzerszyłam), cukier, tłuszcze, majonez itp. Jem co max 4 godz, ostatni posiłek 3 godz przed snem, jem często ale mało. plus duzo ruchu. uwielbiam kefirki - pozywne i malokaloryczne. Duzo pije - ghłw wody i herbat (uwielbiam je). Kupuje sobie takie na wage - sa pyszne i na prawde można sie nimi delektowac ;) Polecam te ogórki kiszone i konserwowe ( 1 szt ma 3 kcal).
i kocham siebie :wink:
DAM RADE!!! co prawda nier zaczelam dietki od dzis jak mialam zaczac ale dnia do koncas nie zmarnowalam obzarstwem za namoa Kochanej AsQ postanowilam od 14 do konca dnia dietkowac :D:)
i prawidłowo - nie ma co tego odkładac :)
trzymam kciuki ;)
bo robienie dietki od jutra... zawsze sie odwleka...aa najlepiej zaczac JUZ:)
Świete słowa Asq
Jak sobie obiecujesz, że zaczniesz coś od jutra to tak naprawde nigdy tego nie zaczniesz, bo będziesz wszystko odkładać na następny dzień i tak w kółko (wiem cos o tym...)
Także Ilka bierz się od razu za siebie i bądź optymistycznie nastawiona do sprawy :) To naprawdę pomaga w chwilach zwątpienia :)
DZIEŃ ZAKOŃCZONY SUKCESEM ZJADLAM 1190 KCAL ALBO MNIEJ NAPISZEM POTEM CO ZJADLAM...:)