Wątek: 70 kilo żywej wagi ałaa!! :/

no to świetnie
gratuluje
i 3mam kciuki oby tak dalej szło

No kajka jestem z Ciebie dumna, za to, że tak ładnie walczysz.
Rzeczywiście jest coraz zimniej, więc musimy trzymać się ciepło.

CZEŚĆ!
Powiem wam ze jestem zaskoczona...wchodze dzisiaj na wage 71 :/ mowie jak to? no ale ja chodze na siłownie... w tym tygodniu bylam codziennie wiec...moze dlatego ze moje miesnie rosną...buuu juz sama nie wiem...

mam dzisiaj sporo pracy...

uciekam na śniadnie!

ZYCZE MIłEGO DNIA!

kaja moze waga ześwirowała?
nie stawaj na nią codziennie- najlepiej co tydzien , wtedy unikniesz popsutego humoru przez jakies dziwne wahania
a moze to faktycznie przez ta silownie? uszy do gory i schowaj wage poki co
zwaz sie za tydzien.
a tymczasem ciesz sie weekendem

pozdrawiam

by może przez ta siłke-ale nie poddawaj sie . Trzeba walczyć dalej trzymam kciuki i śledze jak ci idzie walka z kg buziaki

Migotka, bubuś (moge tak mowić do Ciebie ?)


aaa ta waga mnie wyprowadzila z rownowagi...nie bede na nia w ogole w chodzic przez 3 tygodnie ( ona dobrze wazy) ! ale ważne że ja czuje że chudne..poza tym od tej siłowni mam jędrniejsze ciałko...
wczoraj tez byłam i spaliłam 500 kcal !!! tak jest codziennie....nie wiem o co chodzi z ta wagą...ale trzymam sie diety i nie poddaje się! mimo ze mnie to wkurzło to cholerne 71 !

MIŁEJ NIEDZIELI KOCHANE !!

mozesz tak mowic bo taka mam ksywke -Bubuś
ja tez jutro na silke mykam
trzymam kciuki i pozdrawiam

hmmm zastanówmy sie gdzie u mnie w mieście jest siłowna nie wiem ....
ale najwyzej moge o tym pomyslec w kwestii teoretycznej to nie dla mnie :P

nie mniej jednak podziwiam was ze tak chętnie na nią chodzicie

pozdrawiam i zycze milego dnia

jest beznadziejnie...ale wiecej o tym napisze w piatek ...

ZDARZJA SIE GORSZE CHWILE, NA PEWNO SIE ZLE Z TYM CZUJESZ ALE TRZEBA ZAKASAC REKAWY I NIE PODDAWAC SIE.
CO NAS NIE ZABIJE TO NAS WZMOCNI
POWODZENIA