-
łepek mi pęka chyba się oczyszczam (??)
kiniek! menu Ci dam - nie ma problemu
ślub dla mnie był olbrzymią motywacją, zwłaszcza im blizej bylo do terminu biala suknia jednak nie jest wyszczuplająca ale jestem zadowolona z tego jak wygladalam (62kg) za to teraz jestem bardzo... fuj!
co ciekawe - utylam teraz inaczej niz wczesniej i przy tej samej wadze wygladam inaczej.. nie wiem jak to mozliwe, ale mam miejszy brzuch a wiecej w tyłku... wczesniej bylo odwrotnie
-
dzisiaj na sniadanie zjadlam omlet z 2 jaj z cebulką plasterkiem szynki i paroma kurkami z octu
obiadek to pierś kurczaka z cebulka sosem sojowym i jogurtem i surówka z sałaty lodowej papryki i fety, a w miedzyczasie kikanaście orzechów laskowych
na razie nie jest zle... ale chyba jednak nie dam rady funkcjonowac bez kawy :/
no trudno.. moze nie bedzie tak zle..
na wadze 71,5kg
w sumie to jestem glodna... ale tak dziwnie... tak bardziej w stylu MAM NA COS OCHOTE no i zrobie z tej okazji dobra kawe z pianka (z mleka)
drugi dzien diety.... no jestem niezla!! :P
-
NO TRZYMAM KCIUKI , JESTES DZIELNA. TE PIERWSZE DNI SA NAJGORSZE, TRZEBA SIE ODZWYCZAIC OD WEGLI.
-
cześć kinieczku! no wlasie to odzwyczajenie jest najgorsze... wiesz, ze wczoraj w "Wysokich obcasach" wyczytalam, ze od soli odzwyczajamy sie w 48-72 godziny, a od cukru w 3 miesiace?!?!?!!?! straaaaaaaaasznie dlugo!
wczoraj dalam czadu ze slodzikiem jakis kryzys cukrowy mialam... niby slodzik nei podnosi poziomu curu w organizmie, ale jednak gdzieś czytalam, ze podnosi i moja w niego wiara sie zalamala... w kazdym razie kakao ze slodzikiem i pol litra coli light... niedopsz....
dzisiaj jeszcze nie wiem, co sie bedzie dzialo, ale zauwazylam, ze moj mąż zaczął jeść jak ja... zamiast kawala ciasta wieczorkiem zjadl ser plesniowy.... on ma sie ze mna odchdzac od 1 stycznia, a juz go jakos ciagnie... gruby jest niestety (110kg/183cm) i widze, ze zle sie z tym czuje i fizycznie i psychicznie... na sylwestra postanowil, ze bedziemy jesc to samo i ugotuje fasolke po bretonsku.. taka w ramach SB.. kochany miś nie wiem, jak z szampanem.. raczej nie jest SB
brzchol mam troszke mniejszy (albo tak sobie wmawiam )
ogolnie - motywacja trwa, chudnac chce dalej i na razie sie udaje!
dzis na wadze 71,2.. teraz juz tak szybko isc nie bedzie... ale na razie idzie
-
trinelle nie martw sie z tym słodzikiem. Odzwyczaić sie od słodyczy jest bardzo trudno. Ja potrafiłam wpieprzać słodycze jak koń owies. A jednak uparłam sie i zrezygnowałam ze słodyczy całkowicie. Na początku było bardzo ciężko... pierwszy miesiąc miałam taka ochote na słodkie ze żarłam słóodzik na sucho... Później po prostu sie odzwyczaiłam i zakodowałam w głowie ze słodycze=przybieranie na wadze. To tylko kwestia czasu. Dziś już nawet niemam ochoty na słodycze. Moje otoczenie tez już pamieta ze mnie sie nie czestuje słodyczami.
/więc muisz sie postarać żeby rzucić słodycze. Kiedy brakuje mi słodkiego robie sobie koktail z truskawek i słodzika albo pije herbatki owocowe. W najgorszym wypadku pije herbatke o smaku tofffi. Zwykłe słodyczze można właśnie tak zastępować. Polecam! Trzymam kciuki!
-
Pulchra! a czy chudłaś jak zajadałaś sie słodzikiem? ja mam wrazenie, ze mi sie wszystko zatrzymuje, jak go jem fakt, ze jestem przed okresem i moze dlatego taka mam na słodkie "chcice"
-
niby wszystko w normach SB (moze oprocz malej lampki szampana) duzo tancow, spacer, rowerek wczoraj.. a jest dzisiaj znowu 72 damn... spuchnieta jakas jestem - przed okresem, ktory jakos nie chce przyjsc...
nic to, nie ma co sie pddawać.. ide dalej za ciosem... moze jednak za duzo tego słodzika?
-
Witaj Trinelle. Powiedz mi, co jesz na śniadania, bo ja byłam na SB i nie potrafiłam bez chleba żyć. A jogurty i mleko nie wchodzi w grę, bo jestem uczulona
-
nie jest źle - nawet z uczuleniem dasz rade! przede wszystkim jajka w kazdej postaci, roladki z sera, szynki, salaty i warzyw, twarozek - nie wiem czy mozesz? a poza tym to... bez sensu zakladac, ze jak sniadanie, to tylko kanapki - przciez mozna zjesc kurczaka w warzywach albo salatke! nikt nie zabroni
-
ale po co ważyć sie codziennie?
raz sie organizm oczyszcza, bardziej, a raz mniej....
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki