Cassi chodź do mnie...Tomcio na nocce...może znów zarwiemy wyrko :wink:
Pamiętasz???
Wersja do druku
Cassi chodź do mnie...Tomcio na nocce...może znów zarwiemy wyrko :wink:
Pamiętasz???
:D pamietam pamietam........... :D :lol:
fajne to byly czasy- pelne beztroski :lol:
moj w Austrii................................nudy
:D witam w to zimne popoludnie.........................pojawil sie problem w moim zyciu i szczerze........................nie wiem co dalej z tym zrobic..................................
Witaj caisso :!: :!: :!: Widzę że masz problemy i humorek nie bardzo :cry: nie smuć sę wszystko na pewno się jakoś ułoży :lol: Trzymaj się cieplutko choć pogoda okropna :wink:
A ja trzymam za Ciebie kciuki, bidulko. Niech wszystko się tak rozwiąże, żebyś była zadowolona i niczego nie żałowała.
http://atogratka.pl/files/products/2...z%5B1%5D_m.jpg
:D dzieki dziewczynki!!!
problem juz sie rozwiazal- na szczescie..........ale w czoraj puscilo mnie wszystko- mialam takiego dolka jaki mi sie zdarza sporadycznie :? z reguly jestem optymistka i wesola osoba---------wszystko sie zmienilo przez te problemy, ktore dopadly nieoczekiwanie...................ale juz jest ok:):)
zycze Wam milego dzionka:):)
Każdy optymista powinien od czasu do czasu wpaść w pesymizm chociażny po to, żeby móc docenić optymizm. Hihi, cieszę się, że już wszystko w porządku :)
Cześć Caissko!!!
Juz wczesniej chciałam do Ciebie napisać (tak jak do każdej kumpeli), ale ostatnio cos mi sie ch******* z internetem, więc przepraszam, a tym bardziej, że miałaś chwilową depresyję i problemy 8)
Cieszę się że jet juz wszystko w porządku :lol:
Jak dietka??
Pozdrawiam Cię i MOCNO ściskam.
Maila postaram się dzisiaj wyslać :wink:
Caisso tak się cieszę że wszystko już ok :lol: Ja też zawsze panikuję, zamartwiam się a potem jakoś wszystko się układa :roll: i dobrze tak powinno być :wink:
A ja tam ją znam nie od dziś i wiedziałam ,ze z wszystkim da sobie radę.
Buziaki