hejka

mam takiego dolka,ze nawet na kompie mi sie siedziec nie chce-sorki laseczki..mam zle dni.......wszystko mnie denerwuje, problemy sie pietrza..............a najgorsze jest to, ze ja chyba potrzebuje psychologa,bo na puncie tej swojej figury zwariowalam

teraz jeszcze cieplo na dworze, a na mnie wszystkie ciuchy wygladaja beznadziejnie (jak juz sie w cos z zeszlego roku zmieszcze)...przez to mam takiego dola i niechcec do wszystkiego