-
kilogram zgubiony, super.
ja zawalilam w weekend ale juz sie biore za siebie, zamierzam za kilka dni przesunac suwaczka. lipa troche bo moja mama przyjezdza i bedzie jakies pysznosci gotowala, golabki itp,
poki co zycze milego dnia i kolejnych kilogramow mniej
-
Gratuluję zgubionego kilograma :) Najprzyjemniejsza rzecz przy diecie :D
Ja też zawalilam wczoraj wszystko, ale dziś już ma być dobrze i koniec ! :) I Ty też masz być grzeczna ! :)
-
Witam!!! :lol: :lol:
Już po śniadanku: serek wiejski ze szczypiorkiem + 1/2 grahamki +troszku papryki+ czerwona herbata.
No WAGA TAKA JAK BYŁA - 63KG, A WYMIARY TEŻ BEZ ZMIAN :)
OD DZISIAJ (NA PRAWDE!!!!) ZACZYNAM SIĘ ZNOWU RUSZAĆ TZN. ĆWICZYĆ, BO WTEDY PRAWDOPODOBNIE WIĘCEJ MI UBĘDZIE :wink:
Kiniek - dzięki za ranne odwiedzinki. Nie daj sie Twojej mamie, a w szczególności jej przysmakom :wink: . Wiem, wiem .........ja uwielbiam gołąbki :oops:.
100g GOŁĄKA Z MIĘSEM I RYŻEM W SOSIE POMIDOROWYM MA - 117KCAL :wink:
Ja Was pozdrawiam i życzę miłego dnia :wink: :lol: 8)
-
wiem golabki nie sa takie zle ale z miesem wieprzowym. i to problem, bo jak wiemy swinka jest tlusciutka
-
Witaj agn, piękne, dietetyczne śniadanko :) Ja właśnie się zabieram do zrobienia sobie czegoś bo dopiero wstałam :oops:
A jeśli mogę się wtrącić do dyskusji o gołąbkach to polecam kupić kawałek chudej szynki i własnoręcznie w domu zmielić mięso, ja lubie gołąbki drobiowe z piersi z kurczaka(również zmielonej w domu) ale wiadomo... to nie to samo 8)
Pozdrawiam
-
Megera, masz racje, ja jak sama bym robila to na pewno takie drobiowe, lekkie. ale mam moja robi pyszne tradycyjne golabki i tu jest caly szkopul
-
Aleście mi narobiły smaka na gołabki, a na dodatek to czekam na swój obiad i juz żołądek mi się przyssał do tylniej części ciała (MAM NA MYŚLI KRĘGOSŁUP :lol: :lol: :lol: ).
Rodzince zrobiłam mielone, ziemniaczki i suróweczka, a mnie bierze slinotok, uch......... :? Chce mi się jeść.......jeść..........jeść.!!!!!!!!!!! :cry: :cry:
Po śniadaniu zjadłam kostkę czekolady - 24kcal, 2/3jogurtu(moja córka zaczęła, a ja dokończyłam :wink: )110kcal, i 2 mandarynki- 50kcal.
Chce mi się jeść. :P :P :P
Gotuje sie rosół, kiedy on sie w końcu zrobi, mniam, mniam. A póżniej ćwiczonka.
Wieczorami jak do Was zaglądam to nie mysle o jedzeniu, nie mam czasu - to niezły sposób, co?? Zresztą na pewno niejedna z Was juz tak miała? :lol:
Dzięki dziewczyny za odwiedzinki i GRATULACJE NAWET Z TEGO 1 KG :wink:
-
Suuper :) kg juz za toba kochana :) to naprawde ejst cieszace :) ja na razie nie wiem ile waze nie mam wagi ale no jakos wytrzumuje ta niepewnosc bo walcze w koncu o siebie :) [ozdrawiam kochana
-
:D hejka Agn...........wracam powoli do zywych,,,ale lekko nie ma.... :(
dzieki za wsparcie
-
No keiko - dałaś ciała, miałas się dzisiaj odezwać-no chyba,że pochłonęły Cię Telekamery i Paweł Małaszynski 8) 8) 8) 8) 8) , niezłe ciasteczko........................ :lol: :lol: :wink:
Po dzisiejszym dniu zamknełam sie w ok 1300kcal, no i wreszcie ćwiczyłam!!!!!!!!!!! :!: :!: Pilates-20min, ćwiczonka wzmacniajace z hantlami ok.30min
To tyle na dzisiaj :wink: , pędzę do Romki powalczyć z kompem :wink:
Dobrej nocki, pa. 8)