Romeczko chyba balangę zrobiłaś z okazji stówki i zabalowałaś :wink:
Wersja do druku
Romeczko chyba balangę zrobiłaś z okazji stówki i zabalowałaś :wink:
oj tak tak Romeczka świetuje i to bez nas :wink:
Rooooooomciuuuuuuu, hop hoooooop, gdzie się zapodziałaś?? A może wspominani niedawno kosmici postanowili jednak po Ciebie przylecieć????
Hej dziewuszki. Dzięki za odwiedzinki jak mnie nie było.
Przepraszam ,ze się tyle nie pokazywałam, ale oprócz zwyczajnych zajęć, kwiaciarni, wyjazdów i gości, miałam jeszcze ciekawą książkę...no i zaczęłam drugą...i tak jakoś...no ...w każdym razie sorki. Nie wszystkie chyba zdążyłam poodwiedzac, ale Tomcio mi już nad głową stoi i marudzi ,zebym sie szykowała , bo na rowerówkę mamy mknąc. Może zrobie jakieś zdjątka, to Wam wkleję...wiecie, ze kapnęłam się ,ze mój aparat ma samowyzwalacz :wink: No to moze i z moim Misiuniem będzie.
Na razie buziaki zostawiam i obiecuję poprawę...acha...z dietą w miarę, gorzej z aerobikiem(ale rower jest!), a z kibelkiem jak było tak jest...Wasze metody na razie nie działają...pani w aptece poleciła bisacodyl...moze dziś na noc spróbuję...chyba ze cudownym zbiegiem okolicznosci(już idę!!! To do Tomka :wink: ) samo sie jakoś no wiecie...jak ja wiem ,ze mam tabletkę jakąś wziąć to czasem i bez niej przechodzi tak lubie lekarstwa :wink:
O matko ide, bo juz jest zły. Pa.
Romeczko udanego rowerku:)
http://www.ziolek.pl/fotografie/makr...s/makro-25.jpg
Juz po rowerku!...Superowo było.
Chciałam jeszcze napisać , ze jak się nie mylę, to na tej stronie znaczy 101 Reci napisała 1000 post!!!
A teraz idę sobie polulać, jak mi synio zgra fotki to zobaczę czy się która nadaje do wklejenia;-) okropnie wychodze na zdjęciach, więc nie obiecuję :lol:
Buziaki wieczorne!!!
NO Romeczko bez fotek sie nie obejdzie hihih:)
milego dnia:)
http://niebieskiemigdaly.blox.pl/resource/DSC01559.jpg
Romeczko ja mam dopiero 844 no 845 bo jeszcze ten co piszę, ale obiecuję że nadrobię i szybciorem będzie 1000 :wink:
Fajnie że już jesteś, bo już się martwiłam że nam wsiąkłaś, albo zwiałaś gdzieś tym rowerkiem bo Cię fantazja poniosła :lol:
Czekam na fotki :lol:
Reci kochana ...ale u mnie w moim wąteczku stuknęła stronka 100, a zaraz po niej 101..., na której błysnął post 1000 i własnie Ty go napisałas :lol:
Aśku za smakołyki dzięki.
Zaraz zobaczę co z tymi fotkami...czy sie któr nadaje :lol: Na jednej mój Tomcio chcąc zademonstrować swą siłe, wziął mnie na rece...niestety tyłek zajmuje całe zdjęcie , więc Wam nie pokażę :wink:
No jedno znalazłam...to wklejam, nie smiechac sie!
http://img227.imageshack.us/img227/6480/rowerwkahd5.jpg
Ide chociaz buziaki pozostawiac i spac wreszcie. byłam dzis na plazy, nawet sie kąpałam.
A opowiadałam Wam juz jak sie z dzieciakami na rowerówke wybrałam bez Tomcia???
Buziaki
nie opowiadasłas...wiec czekamy:):)
no zdjecie sliczne... Romeczko wygladasz naparwde coraz lepiej:):) a na to szczescie na buzce przy Tomku az milo patrzec:P:P
http://morningglory2.files.wordpress...sandwiches.jpg
Hej kochana co tam u ciebie ?? dawno mnie nie bylo na diecie wogole tu u ciebie jakosnie mialam czasu szkoła niestety nie tak ogranicxała....:-? teraz jest troszke lepiej choc mam łamane oceny no i niestety bede musiala to zaliczyc :-? ehh normalnie masakra ale ciesze sie ze juz wakacje a 17 sie zbliza :D hehe w egipcie to na pewnoo schudne:)
Romeczko bardzo ładna z ciebie dziewczyna, jak porównam z pierwczym zdjęciem (tym na schodach) to aż się wierzyć nie chce :shock: Trzymaj tak dalej a lacha będziesz nie z tej ziemi :!:
Super razem wyglądacie i fajnie że wolny czas razem spędzacie :lol:
Hejka kobietki moje kochane!
To ja moze na początek o tej wycieczce z dziećmi...Otóz, kiedy mojego Tomcia nie było, dzieciaki wyciagły mnie na rowerówke...pojechaliśmy sobie nad wodę, jakies 7 kilometrów...cały czas pod wiatr i pod górkę, więc trochę siły w to włożyliśmy...Nad wodą wykapaliśmy sie, a jakże by inaczej :wink: I okrężną droga ruszyliśmy do domu... Ujechaliśmy jakieś 4 kilometry i mojemu synusiowi trzasła dętka...prowadziliśmy rowery przeszło 5 kilometrów, wyobrażacie sobie???...Kurcze zapieprzyłam w pedał chyba z 3 razy i mam limo na łydce takie ,ze hej :lol: Ale fajnie było, zawsze jak sie gdzieś wybieramy bez Tomcia to coś nam się przydarza :wink: Acha...jeszcze nas krowa goniła, bo się komuś zerwała :lol: Znaczy ona podobno szła do domu, ale my się balismy i zwiewaliśmy przed nią :lol:
No...to tyle, wczoraj spedziłam superowy dzionek nad wodą, napluskałam się i w ogóle było super!!!
A najważniejsze mam 90 kilo!!!Huraaaaa!!!!!Znów 1,5 kg mniej!!!!
Przepraszam wpadnę do Was potem, bo dzieci wróciły ze szkoły i trza oprzątnąć :wink:
Buziaki.
no gratuluje spadku wagi brawo!!!!, oby tak dalej
a zdjecie supe, wygladasz slicznie( Tomciu oczywiscie tez :lol: )
pozdrawiam
Romeczko na poczatku...brawo!!!!! waga spada w pieknym tempie...ciekawe czy Tomek juz mysli ze za niedlugo zapuszcza wlosy:P:P
po drugie nie no widze ze wycieczke mieliscie super...a co do krowy to Ona pewnie sie Was bala bardzie niz Wy jej hihihih:)
http://kuchenny.blox.pl/resource/01_0032.jpg
Romciu, ja Ci bardzo bardzo bardzo serdecznie gratuluję. Tak mi jakoś jest "wzruszenie", że Ci gratuluję wszystkiego, od kilogramów poczynając, poprzez dzieciaki, a na ucieczce przed krową kończąc. A na zdjęciu wyglądacie prześlicznie, ładnie Wam jest razem ze sobą, przyjemnie popatrzeć. A Ty się tak filutrernie i ładnie uśmiechasz, że od razu się człowiekowi humor poprawia....
Aha, czlowiekowi czyli mnie, żeby nie było.
Witojcie kumy!!! hihi.
Troszku się dziś nasprzątałam i zaraz idę popiac jak ja to mówię , bo taką mam dziś wewnętrzną ochote!
Dzieki Wam za gratulacje...mój Tomcio mówi ,ze ma mnie coraz mniej, a ja wciaż choć widzę ,ze schudłam chced wiecej...tyle ,ze juz coraz trudniej to idzie :wink: ale co tam...walcze dalej...ten tydzien raczej nie bedzie należał do udanych , bo zbliża się nasza ukochana ciocia z walizeczką czerwoną i jadłabym nawet tynk ze ścian, gdyby był u mnie takowy...a jako,ze mam regipsy tych nie ruszam, bo za dużo z nimi roboty :wink:
Asku nie wiem jak z tymi włoskami Tomcia będzie, bo miga sie jak diaski...zaczyna mi wmawiać ,ze jak 75 osiągne i td...ale ja mam tu w wąteczku czarno na białym napisane(no moze na szaroniebieskim :wink: ) i tak łatwo się załatwic nie dam hihi.
Ta krowa to chyba by na nas uwagi nie zwróciła, jakbyśmy sie głupio nie zachowywali, ale cóż...to było silniejsze od nas :wink:
Misiu cieszę się ze humor mogę Ci poprawic, ja sie tam smieje, bo nie ochłonęłam po tym jak mnie podniós i tyłek przesłonił fotkę...ubaw był iezły...
acha znalazłam fotke z autentyczną aureolkas, ale jest okropnir duża , ale jak się z nią uporam to ci pokażę :wink:
Buziaki kobiety moje kochane.może zajrzę potem , bo Tomcio dziś do 22 w robocie.
To specjalnie dla Misia...ja jako anioł...phiii...zrobiłam zeza , więc się za bardzo nie przyglądac hihi.Zdjęcie przesłała mi kuzynka ze swojego aparatu, nawet nie pamiętam kiedy było robione...ale jakos chyba poczatek maja.
http://img73.imageshack.us/img73/1311/jaanioekqv7.jpg
Romko, ty nie wygladasz na 90 kg. Ja dalabym Ci jakies 80. I jaki fajny usmiech. Zgadzam sie z Misiem w 100%
Hihi, czyli jednak.... aureolka!! To w końcu pic jest, czy nie?? Bo na aniołka to Ty mi nie wyglądasz :) :) Pogubiłam się. Ech....
Oj Misiu...ja jestem najprawdziwszy anioł...tyle,ze mam rogi, niewyparzoną gębę i wygląd jak starsza mieszająca smołę, :wink: ale w sercu anioł jak bum i jak cyk :lol:
A wiesz ,ze czasy , w których mi aniołowi przyszło żyć, takie dziwne, ze i mnie z równowagi można wyprowadzić :wink: znaczy...anioła mnie :wink: :twisted: :twisted: :twisted:
Harsharani...dzięki serdeczne za komplement, ale kurcze mam te swoje 90 i na nie niestety wyglądam...szczególnie moje krótkie i grubiutkie nóżki, jak u świnki Pigi...Ale co tam było kiedys 120, potem 110, teraz ciesze się jak małolata z tych 90...
Nawet zrobili mi sesje na plaży...żeby mi tak nóg nie było widać i twarzy, to nawet nieźle bym wyglądała hihi. :wink:
buziaki
oj widzę , że anioły nawet tu zaglądają :P
przy takim tempie dietkowania niedługo będziesz sie cieszyła z 80kg........70kg..........i
buziaki*
Witaj Romeczko :lol:
Wielkie gratulacje, idziesz do przodu jak nie wiem co :lol: Trzymam kciuki :lol:
A krowy to ja się tak boję że jak widzę to uciekam chociaż na mnie wcale nie goni :wink:
A na anioł To ty może i wyglądasz ale już my dobrze Cię znamy i aniołkiem to Ty nie jesteś :twisted: Oj nie nie :wink:
Romeczko Moja Droga.
Nie, dla Mnie nie wygladasz na 90.
By poprzec własne slowa, pokaze Ci to zdjecie, na ktore patrze, kiedy mi brakuje motywacji.
http://two.xthost.info/harsharani/IMG_1897.JPG
na tym zdjeciu waze jakies 75 kg, a ty- teraz, przy mnie- kiedys, wyglądasz jak LACHON.
Hej Romko!
Nie po raz pierwszy tu zajrzałam i w końcu sie odezwę i przestanę się tak czaić :)
Świetnie sobie radzisz i też uważam, ze ładnie wyglądasz, a przede wszystkim bardzo sympatycznie. Co do niewyparzonej gęby,to ona zazwyczaj dodaje uroku. Chyba że to tylko ja tak mam, ze lubię impulsywnych choleryków ;)
Co do krów, to one są faktycznie psychodeliczne i sama bym uciekła, widząc to łaciate stworzenie zmierzajace w moim kierunku.
A nad wodę mi się chce baardzo. najchetniej nad morze, bo lubię taki otwarty horyzont .. moze się uda w tym roku.. :)
udanego dietkowania życzę :)
hej Romeczko
wpadam miłego dzionka życzyc*
Romeczkoooooooo m ilegoooo dnia:):):)
:D no.......GRATULACJE:) czemu tej fotki nie wkleilas na nk???????wygladasz super!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
No z tym aniołem kobitki, to juz pisałam ,ze cieniutko...Tomcio aureolkę trzyma, ale to tylko aureolka...dusza szatanska została :wink:
Reci, ja się strasznie boję zwierząt większych ode mnie, a jak wiadomo krowa jest jeszcze odrobinę większa...tak ,ze kulturalnie zlazłam jej z drogi...niech się cieszy :lol:
Harsharani...no nie przesadzaj...może po prostu nie lubisz tej fotki z jakiejs przyczyny i inaczej na nią patrzysz...Ja lachon...dobre sobie...odkąd pamietam zawsze byłam grubsza od kolezanek...
Trzykolorko cieszę się ,ze do mnie zajrzałaś. Spotykałyśmy się już w wątkach innych dziewczyn i ja juz sobie tez Twój wąteczek przeglądałam...
Ewuś...na NK nie wkleiłam fotki...bo jakoś tak...no sama nie wiem...
W ogóle dziwuszki to mam jakiegos doła...mam nadzieje ,ze szybko sobie pójdzie...nie piszę wiecej , bo chyba mi się dziś nic nie klei.
Buziaki.
Romeczko
Uśmiechnij sie
oj, Romko.
spojrz. Na ciele widac zmiany (baaardzo) a co z myslami? Kochana, juz duzy sukces osiagnelas, dlaczego jakies dolki Cie lapia? to co zrobilas jest nieziemsko trudne, a cala reszta spraw powinna spadac, bo mozesz ..moze nie wszystko..ale wiele :) a przegonic dola jest latwiej niz myslisz 8)
Romeczko na poprawe humoru dziwn akanapeczke przynioslam:)
http://www.delicje-alicji.pl/images/0057.jpg
Romeczko
Twoje rezultaty są po prostu świetne.
Zdjęcia oglądaj i porównuj codziennie - na pewno poprawią Ci humor .
Różnica - że brak słów , a tak poza tym to z 10 lat też Ci ubyło ( minimum 10 )
Przymierz swoje ciuszki sprzed diety i poprawa humoru gwarantowana .
Romeczko
Twoje rezultaty są po prostu świetne.
Zdjęcia oglądaj i porównuj codziennie - na pewno poprawią Ci humor .
Różnica - że brak słów , a tak poza tym to z 10 lat też Ci ubyło ( minimum 10 )
Przymierz swoje ciuszki sprzed diety i poprawa humoru gwarantowana .
No no tylko mi się tu nie dołować, głowa do góry :evil:
Mam nadzieję że się wystraszyłaś, bo jak nie.............żartowałam, nie łam się może to wstrętna @ nadchodzi i stąd ten dołek :?:
no Romeczko wpadłam troszke słoneczka i humorku dorucic
milego wieczoru buziaki*
Romciu- ja tez mam nie najlepszy dzień...ale już się kończy, a jutro??????
JEST PIERWSZY DZIEŃ Z RESZTY TWOOJEGO ŻYCIA !!!!!!!!!!
Bądźmy więc dobrej myśli, że jutro obudzimy się w lepszym nastroju.
BUZIOLE
Romka trzymam kciuki za wyjscie z tego dola.............
Pozdrawiam
Witajcie!
dzis o niebo lepiej...przepraszam ,ze poisze bez duzych liter i takich tam, ale mam dlugachne pazurki i musze sie przyzwyczaic.Jak zrobie fotke to wam pokaze :lol:
Pisanie idzie mi kiepsko, bo dawno nie mialam tipsow...za dwa trzy dni sie przyzwyczaję. Na razie do was nie zajrze , bo mam tyle roboty, ze nie wiem czy mi starczy dnia...jutro kwiaciarnia, w sobote wesele...w niedziele dopiero odpoczne, ale postaram sie znalezc chwilke ,zeby was odwiedzic. Buziaki zostawiam i mknę(niechętnie) do roboty...