-
jestem w szoku, kopara mi zjechała po przeczytaniu twojego posta infatuation najpierw Cię opierdo** i to porządnie co to za teksty "gruba krowa czy szmata?" hę? co to ma być? Najpierw trzeba mieć szacunek do samej siebie....dziś akurat masz może gorszy dzień.....każdemu się zdarza....Ja urodziłam 2 dzieci, zawsze byłam szczuplutka 50-53 kilo.(byłam szczuplutka!!)..ostatnio po latach spotkałam na imprezie rodzinnej mojego wujka który skwitował mnie "że by mnie nie poznał..szukał mnie ale takiej kawał baby by się nie spodziewał" fajnie nie? na to mu odpowiedziałam że 12-stu lat nie mam...to raz i powiedziałam mu z rewanżem "do Twarzy Ci w siwych włosach"-zamknął się automatycznie...
Po kilku podobnych "miłych komplementach" sobie obiecałam że ja im jeszcze pokażę...zapamiętam sobie kto był taki wredny i się odpłacę...schudnę zatkają się.A i dla samej siebie warto się pomęczyć.
Dobra kobieto posłuchaj mnie grzeszkami się nie przejmuj...trzeba się poprawić i tyle...ja jeśli Cię to pocieszy 3 dni temu wracając do domu późno zahaczyłam mc donaldsa..zjadłam mc royala, mc chickena i popiłam coca colą...zajebiście nie? i się z tego powodu od szmat nie wyzywam a też mogę ledwo dupsko zmieścić w ulubione spodnie..powiedziałam sobie jutro musi być poprawa i nie mogę sobie pozwalać na więcej takich wybryków....po 1 dniu nie wszystko stracone.A uwierz miałam straszne wyrzuty sumienia czułam jak bym z 30 kilo więcej ważyła..
a więc głowa do góry, nie jesteś sama w walce z nadwagą i w walce z grzeszkami..jest nas tu bardzooo dużo.3 mam za Ciebie kciuki.
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki