Witam!!
Co do tych kopytek to 100g - to 6kopytek(średniej wielkości) - ok.150kcal
Też nie dawno robiłam i sie skusiłam.
Mnie tez jutro czeka ważenie, brrrrrrr, czy dostane zawału?? Zobaczymy jutro z ranka :wink:
Pozdrawiam
Wersja do druku
Witam!!
Co do tych kopytek to 100g - to 6kopytek(średniej wielkości) - ok.150kcal
Też nie dawno robiłam i sie skusiłam.
Mnie tez jutro czeka ważenie, brrrrrrr, czy dostane zawału?? Zobaczymy jutro z ranka :wink:
Pozdrawiam
Aż się boję jutrzejszego dnia :roll:
Byliśmy u znajomych i małe piwko wypiłam, 3 wafelki zjadłam :oops: no i kicha po całości :cry:
Ojej, nie martw sie kochanie :) Jak jutro waga pokaże tyle samo, to za tydzień na pewno będzie 2kg mniej, bo przecież jeden dzień niekontrolowany nie może sprawić, że odrazu przytyjesz :) Jedynie zalegające jedzonko w brzuszku będzie ważyć :) 2-3 dni i już po nim śladu nie zostanie :)
Tylko się jutro pochwal co waga powiedziała :D
Głowa do góry! :)
Ja tez zjadłam 5 wafli - 250kcal :!:
Ech - ochudzam sie, a tu sobie pozwalam na takie grzechy, az mi wstyd, CO JA TU ROBIĘ??
Secretive wiem że mniej nie będzie bo ważę się codziennie i ta wredna waga cały tydzień pokazywała 70,5kg (dziś też) więc po dzisiejszym obżarstwie cudów nie będzie :cry:
Agn powiedz co nas kusi na te słodkości :oops: PRZECIEZ MY DIETKUJEMY :?: :lol: :wink:
oj cos sie tu mi sypiecie!!!!slodkosci no mam nadzieje ze od czasu do czasu!!!trzymam kciuki za Was!!a jak zgrzeszycie no to co Wam pozostaje - wypocic sie sportowo albo no wiecie......
Gobisia dobrze mówi, polać jej!! :lol:
Witajcie dziewczyny!!!!!!!
Wielkie ważeni dokonane i jak widać tylko 0,5kg mniej :( Może to i dobrze, bo zdrowo :lol:
Ale centymetr w bioderkach ubył. Trzeba się cieszyć z małych zwycięstw :lol:
A poza tym muszę przyznać że po raz pierwszy od 7 lat (bo od tylu lat próbuję schudnąć)
przez te cztery tygodnie nie obżarłam się :lol: :lol: :lol: Owszem na ciasteczko sobie pozwoliła, ale zawsze odchodziłam od stołu z niepełnym brzuszkiem.
I z tego jestem dumna, bo to świadczy że zmieniam swoje nawyki
NA ZAWSZE A NIE NA DIETE :!: :!: :!: :!: :!: :!:
No Reci , to ja pierwsza w kolejce z gratulacjami! Niech chociaż te pół kilo spada to już cos gorzj jakby stało, bo sie człowiek wtedy wkurza :wink: na wage, a w końcu czego ona biedulka winna :lol:
Katar mam i gardło mnie boli , chyba ćwiczenia odpuszczę, bo woda mi z nosa cieknie i musiałabym mieć automat do wycierania :lol: :lol: :lol:
No to gratulacje!!!
Tobie ubyło 0,5kg, a mnie na szczęście nie przybyło - jest tak jak było tydzień temu.
Nowy tydzień - nowe mozliwości.
POZDRAWIAM SERDECZNIE :wink: :wink: