Nadprogramowe kilogramy

Witam :)
Najważniejsze to sie nie poddawać i nei zaprzepaścić tego co się osiagnęło. Juz po weselu, najedzona, wytańczona i wybawiona. A teraz marsz do diety i zaciskania pasa. Lato już pewnie za 3 tyg...
Az mnie to przeraża ;)

No...ja wczoraj też nic nie podjadłam...ale jak mi w nocy źle było...chyba z głodu :wink:
Buziaki

Witajcie dziewczyny :lol: :lol:
No z dietką jakoś sobie daję radę choć jest ciężko bo znowu ta wredna @ nadchodzi, a wiecie co to znaczy :roll: WILCZY APETYT :x
Uświadomiłam sobie dziś że u nas 3 maja jest święto, czyli wielki odpust :lol: a co za tym idzie wszyscy wyłaniają się z domów i gnają z dzieciakami po zabawki, no i spacery po okolicy :lol: W sumie to bardzo lubię ten dzień, bo jest tak rodzinnie i obiadek u mamy i spacery i szał dzieci bo mają nowe nabytki zabawkowe :roll: Więc fajnie by było pokazać się w nowej figurze :roll: Ale nic nie cuduję diet cud nie robię bo to mi tylko na gorsze wychodzi :cry: Jestem na 1000 i już :lol: Tak więc walczmy dalej i jak napisała Secretive zaciskajmy pasa :wink:

ja sobie kupiłam sałatkę z selera w słoiczku i po trochu wcinam choć po 19 i nie powinnam...ale toto ma 17 kcal w 100gramach wiec się nie martwię, a małpiszona mi spokoju nie daje;d
martwię się za to dwoma krówkami i jedna śliwką w czekoladzie...ale były warte grzechu :wink:

Buziaki

Hejka!!!

To fajowo, że pisanie pracy zbliża się ku końcowi!!
Masz rację Rec.., że diety cud nie są zdrowe, a tym bardziej długotrwałe.
Damy radę, musimy walczyć i być wytrwałe!!!

SWOJA DROGĄ JAK TAM PRACA MISIA!!!!!!!!!!!!!!!!!! :evil:

Na odpuście i tak będziesz wyglądać suuper :wink:

POZDRAWIAM

Praca Misia nijak i Misio podejrzewa, że byłoby prościej, gdyby Misio wiedział, co chce w życiu robić.....
Aj, wstyd mi. Muszę się zmusić. Echhhh..... a nie umiem.... wątpię w swoje umiejętności. Poza tym zwyczajnie nie czuję potrzeby.... dziwne to wszystko biorąc pod uwagę fakt, że kiedyś przez długi czas chciałam iść na studia doktoranckie.
Romciu, ja też chcę krówkę!! Ale chyba zacisnę zęby, bo wczoraj troszkę za dużo piwka wypiłam i znowu dobiłam do 1190kcal.... wrrrr. A dobra taka sałatka z selera?
Rec, a Tobie gratuluję samozaparcia. I w dietce i w pisaniu.
Odpuuust! Dawno nie yłam na takowym. Pamiętam odpust na świętej Marii Magaleny we wsi, z której pochodzi mój tata. Te błyszczące pierścionki z ordynarnie czerwonym oczkiem, precelki, wiatraczki!! To było coś!!
Piesio dla Rec:

http://cutepuppies.bulldoginformatio...ppy-face-2.jpg

O jej ja chcę tego pieska w realu :shock: uwielbiam pieski i kotki :lol:
A samozaparcia to nie ma o mi gratulować bo dietę zawaliłam :oops: kapustkę z grochem wcinałam dziś, a to bomba kaloryczna :cry: ale to wszystko przez nadchodzącą @, wredna małpa
Ale drugi rozdział pracy napisałam, wydrukowałam i jutro oddaję promotorowi :lol: super :roll:

Oj Reci...cały dzionek Cię nie było...czyżby trzeci rozdział???

Buziaczki i pozdrowionka.

Trzeciego rozdziału jeszcze nie ma :roll: i to nie powód mojej niebytności na forum :wink: tylko ta przepiękna pogoda :lol: aż sie w domku nie chce siedzieć :lol: wiec do kompa nie siadam zbyt często :roll:
Wazonko dziś było i nie ma sie czym chwalić, waga jak na spikerkę, wymiary te same tylko w udzie cm. mniej :lol: chyba to od tych spacerków :lol:
A co tam ważne ze nie jest więcej :lol:

A ja taki błąd zrobiła, ,ze sie nie pomierzyłam i teraz jak waga nie spadnie, to nie wiem czy jakieś centymetry poleciały...a co tam , po spodniach widać to najważniejsze :wink:

Buziaki Reci. Miłego spacerku w tak milusia pogódkę :lol: