-
agn sama układam, jem to co lubię (a lubię prawie wszystko)... staram się, żeby te porcje nie były za duże, choć przy obiadkach czasami zaszaleję, ale staram się nakładać na mały talerzyk, więc chyba się jakoś super dużo na tym talerzyku nie mieści, heheh 
ogólnie już się jakoś tak utarło, że prawie zawsze wrzucamy do wózka na zakupach te same produkty...
jesli chodzi o te 4h ćwiczeń to tak wyszło - nie codzień mam taką werwę i tyle czasu rzadko udaje mi się wygospodarować...
zwiększyłam od wczoraj limit i dziś na wadze 69,5 czyli ciut więcej niż wczoraj, ale na dłuższą metę zwiększenie limitu o 100-200kcal powinno przynieść przyspieszenie metabolizmu a co za tym idzie dalszą utratę wagi - tak czytałam, zobaczymy czy się u mnie sprawdzi?...
wczoraj znalazłam bardzo ciekawe ćwiczenia siłowe w internecie i chyba się za nie zabiorę z 2-3 razy w tygodniu, bo codzienny callanetics i hula hop może mi się po jakimś czasie znudzić, więc spróbuję to jakoś poprzeplatać?...
nie mogę chodzić na siłownię bo nie mam gdzie młodych zostawić to zrobię sobie siłownię w domku!!!
a to wczorajsza dietka:
9:00 - 40g płatków + 150ml mleka, łyżeczka rodzynek, 3 migdały, 2 orzechy laskowe, herbata zielona bez cukru
11:00 - pomarańcza, 15g sera z pleśnią, 2 łyżeczki krojonych orzechów
12:30 - schabowy smażony w panierce 100g, 125g pierogów z kapustą i grzybami, 1/4 pomarańczowej surowej papryki
14:45 - jogurt
16:15 - kawa z mlekiem i cynamonem, porcja ciasta cytrynowego, ciastko z płatków kukurydzianych
18:15 - 100g tuńczyka z puszki, pomidor, ogórek zielony, ogórek kwaszony, papryka zielona (pokrojone w formie sałatki)
2 litry wody
30 min ćwiczeń rano, 30 min hula hop, 45 min callaneticsu
waga 59,5... czyli lekka zwyżka... 
pozdrawiam wszystkich!
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki