Hej
odnośnie sodny? no lat jutro będę mieć już 24 i na swoje kilogramy nie zapracowałam ciążą - chociaż kontrahenci mi jej gratulują !! :P
wymiary:

biodra 107
talia? jaka talia? tam gdzie powinnam ją mieć mam 94 cm ??!!
uda: 59 i 56
łydki 42
biuścik? jedyny plus z tycia - nareszcie jest trochę większy i mógłby nie schudnąć - 100, ale wiem, że na obwód składają się też plecy więc będzie mniej.

Od jutra:
biegam - chociaż nie wiem czy mi wyjdzie - zimno jest a ja zmarźluch
pływam - na basem chodzę na piechotę a nie "dupą w aucie"
aerobikuję się w klubie gymnasion... reduta - jeśli ktoś miałby ochotę chodzić będzie nam raźniej

żrę mniej: jogurty naturalne, musli fit, tuńczyka z wody, sałatę, serek wiejski light, pieczywo wasa, maślankę i kefir, szczypior, rzodkiewkę, kalarepę, brukseleczki, rybę na parze, kalafiora, brokuły i inną zieleniznę

mięsa i tak nienawidzę jeść, za to uwielbiam nabiał..

dwa lata temu schudłam 10 kg przez 3 miesiące: jedząc ryż z pomidorami i na śniadanie musli a potem się zapuściłam: praca siedząca w systemie zmianowym, a że to był bank, to jak była fajna premia to się szło na kolacyjki z koleżankami, ukochanym.. i po dwóch latach 15 kg więcej.. teraz też pracuje w tym banku, ale jako trener więc mam pracę wyjazdową a biegać czy chodzić na aerobik można w każdym mieście..tylko te obiady z uczestnikami szkolenia trudno.. będzie jogurt z sałatą. Przeraża mnie tylko picie wody w ilości 2 litry

kiedyś miałam silną wolę - z wiekiem osłabła... ale dam radę - zaprę się jak koń kopytami

Pozdrawiam
J