-
Dawno mnie tu nie było..
.. ale teraz powracam.
Mam już pewne doświadczenie w zakładaniu wątków na dieta.pl, i późniejszym ich porzucaniu, ale obiecuję sobie i Wam - ten będzie już ostatni!
Wyłożę więc kolejny, zdawałoby się, bezsensowny i absurdalny plan diety.
Otóż, od zawsze mam problemy ze snem i siedzę zbyt długo przed komputerem. Obżeram się słodkościami i dużo sypiam w dzień. I funkcjonuję tak od jakichś czterech lat.
Mam już około 18 kg nadwagi, choć wyglądam na dużo mniej, bo to wszystki równomiernie sie rozprowadza. Osoby przeze mnie zapytane (które zawsze w takich sytuacjach były szczere) podały 8 - 9. W sumie patrząc w lustro też bym sobie aż tyle nie dała..
W sumie nie wiem, czy bardziej irytuje mnie nadwaga, czy ta senność. Kiedy to piszę, ziewam, a jest po 15..
Ale wracając do tematu, plan jest taki:
Opracowałam całą dobę, co będę robić w określonych godzinach.
Oczywiście, pomyślicie sobie, że to nie wypali, że zbyt rygorystyczne, że mi się znudzi, nie wytrzymam i tym podobne..
Cóż, jeśli tak będzie - trudno. Spróbuję w każdym razie.
Mój rozkład jazdy będzie wyglądał tak:
1 ------ Sen
2 ------ Sen
3 ------ Sen
4 ------ Sen
5 ------ Sen
6 ------ Pobudka (trwa zwykle pół godziny )/ Śniadanie
7 ------ Pierwsze wyjście na rolki/rower [R/R]
8 ------ R/R część I
9 ------ R/R częsć I
10 ----- R/R częsć I
11 ----- R/R część I
12 ----- R/R; Powrót
13 ----- Reszta rodziny wstaje/Obiad/Czas dla siebie
14 ----- Czas dla siebie
15 ----- Czas dla siebie
16 ----- Czas dla siebie
17 ----- Czas dla siebie
18 ----- R/R częsć II (Kolację Zostawmy Wrogowi )
19 ----- R/R część II
20 ----- Powrót z R/R
21 ----- Czas dla siebie (nauka)
22 ----- Czas dla siebie (nauka)
23 ----- Czas dla siebie/Idę spać, bo mam wszystkich dosyć
24 ----- Sen
--- oczywiście, w trakcie R/R nie będę jeździła te wszystkie godziny bez przerwy, wezmę też jakieś racje żywnościowe, jakieś dwa czy trzy jabłka, żeby tam nie paść trupem --
Zaczynam od dzisiaj, a na dobre od jutra.
Mam 2 tygodnie ferii i żadnych perspektyw, więc liczę, że mi się uda..
-
Witam Cię na forum.
Po 1) nie powinnaś od razu zakładać porażki, choć przyznam, że dziwi mnie troszkę Twój plan działania Tak do końca go nie rozumiem....
Po 2) by pozbyć się zbędnych kilogramów powinnaś racjonalnie się odchudzać, dodatkowo stosując do tego jakiś ruch.
Po 3) może byś spróbowała przejść na diete 1200 kalorii
Moim zdaniem jest rewelacyjna, a cała rzeczy polega na tym, że w ciągu całego dnia zjadasz 5 - 6 małych posiłków (przerwy pomiędzy posiłkami nie powinny być dłuższe niż 3 godziny) i dbasz o to by nie przekroczyć limitu.
Dzięki tej diecie zmieniasz swoje nawyki żywieniowe i uczysz się drelektować jedzeniem.
Spróbuj, może i Tobie będzie odpowiadała ta dieta - pamiętaj również o gimnastyce, bo zmiana sposobu żywienia + optymizm to jedno,a gimnastyka to drugie.
Daj znać jak Ci idzie
Pozdrawiam
-
rolki w zimę? :P
cóż, życzę powodzenia...
-
Też życzę powodzenia...choć trudno w nie uwierzyć z tym planem...Ale najważniejsze ,żebyś Ty w to uwierzyła ...
-
Rolki w zimę? Owszem, wprawdzie gapią się na mnie jak na debilkę (nic dziwnego w sumie..), ale rower rozwalony, poza tym dość trudno wyjśc z rowerem o 7 tak, by nikogo w domu nie obudzić..
Znam faceta, który, aby schudnąć, codziennie wstawał o 5 i biegał przez godzinę z wyładowanym 60 kilogramowym plecakiem..
Gdyby to nie groziło stałym wygięciem kręgosłupa pod kątem 90 stopni, chyba też bym się skusiła ;D
-
Jak na razie udało mi się przestawić na niejedzenie po 18 i niechęć do wszystkiego, co zaiwera cukier..
-
Powodzenia zycze
Tak na marginesie...moze ty masz z cukrem problemy jesli spalas calymi dniami.Warto sie przebadac .
-
Mogło tak być, chociaż już od małego, to znaczy - gdzieś tak od 8 - 9 roku życia chodziłam po świecie codziennie niewyspana, ociężała i niechętna do życia.
I mimo, że spałam po 12 - 13 godzin, zawsze byłam znudzona życiem.
Nie miałam kolegów, bo kto by się zadawał z taką nudziarą, wiecznie ospałą, marudną i markotną, z którą o niczym nie można pogadać?
A tak w ogóle, to nie ma zupełnie nic wspólnego z moją nadwagą, bo tyć zaczęłam dopiero od 13 roku życia, kiedy poszłam do gimnazjum.
A jak ktoś jest wiecznie senny i zaczyna obżerać się słodyczami, to później wygląda jak.. jak.. katastrofa.
Ale teraz przynajmniej mam siły do życia. I odchudzania!
-
hej moim zdaniem powinnas isc do lekarza
takie zaburzenia moga byc spowodowane wieloma czynnikami, mozesz miec za niski poziom hemoglobiny ( tak od lekarza uslyszalam kiedy z podobnym problemem zglosilismy sie z moim chlopakiem) i wiele innych, moze rozwiazanie jest o wiele latwiejsze, ja bym zrobila gruntowne badania aby dowiedziec sie czy powod nie lezy glebiej.
jesli to powod ze organizm zle funkcjonuje i potrzebne jets jakies leczenie farmakologiczne zaden plan Ci nie pomoze.
ale 3mam mocno kciuki i powodzenia zycze
-
Z kolei dzisiaj spałam do 18 :/
Z przerwą od 7 do 10, kiedy to chciałam wyjśc na te nieszczęsne rolki, ale nogi mnie od nich rozbolały. To znaczy - stopy.
Przypomniało mi się przy tym zalecenie ortopedy, żeby tego nie robić, bo mi się nogi krzywią od rolek (zły układ stóp) więc tu jest pies pogrzebany. Ale jak ktoś odłożył rolki na całe 4 lata, jak mógł o tym pamiętać?
Więc zamiast rolek wybrałam się na czterogodzinny spacer. Równie pożyteczne, ale 1000 razy bardziej nudne.. I udało mi się zachorować.
Poza tym, kto normalny wychodzi na rolki zimą? Co za kretyn mógł w ogóle wpaść na taki pomysł? Chyba tylko ja..
A do lekarza pójdę faktycznie. Nadal chce mi się spać :/
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki