-
Pomocy
Mam mega wielki problem odchudzam sie jest spoko ale po godzinie 19.00 jestem taka głodna ze bym zjadła cała lodowke aaa nie wiem co mam robic do kwietnia musze schudnac maks 5kg a ja mam słaba wole ok zemnakow nie jem ale snadanie musze zjesc Bułeczka czarna i szyneczka bo w pracy bym nie dała rady nomalnie funkcjonowadz pracuje w sklepie wiec duzo dzwigam i sie streuje a jak przychodze do domu to jem warzywa na patelni i kotlecik moze cos słodkiego i tak wyglada muj dzien Papusiana a najgorsze jes godz 19.000 Mega głud no chyba nie bede sie kłac o 19.oo spac napewno nie mam dosc juz tej diety ale musze sie katowac co zrobic zeby nie byc tak głodna o 19.00 a i pije duzo wody niegazowanej jak juz co !!!! załamana jestem Poradzcie cos
-
Spróbuj jeść wieej na śniadanie i obiad, albo po obiedzie uprawiaj jakiś sport, wtedy będziesz mieć większą motywację, żeby odłożyć to, co chcesz akurat zjeść.
Albo zjedz coś, ale niech to będzie owoc. Kilka jabłek powinno załatwić sprawę
-
Przede wszystkim nie musisz się katować! To złe podejście, bo z pewnością długo nie wytrzymasz.
Ważne jest, żebyś dzień rozpoczynała pełnowartościowym śniadaniem, bo to w końcu najważniejszy posiłek. Nie możesz się rano głodzić, bo właśnie takie są następstwa - wielki głód w godzinach wieczornych, co z pewnością diecie nie służy.
Proponuję dietę 1200kcal + ruch. Powinno udać Ci się do kwietnia zrzucić te 5kg.
-
Zgadzam się z tarQa - nie katuj się i nie głodź... Ja tak próbowałam już kilkukrotnie i nic z tego nie wychodziło - po kilku tygodniach miałam tak serdecznie dosyć diety, że wolałam już być tłuścioszkiem niż się dalej męczyć i rzucałam się na jakieś wielkie ciacho, o którym od dawna marzyłam
Teraz od miesiąca żyję 1000 kcal dziennie, pierwsze rezultaty są, a co najważniejsze wcale nie mam dosyć mojej diety Pożywne śniadanko, obiadek z dużą ilością warzyw i grillowanym mięskiem lub rybką, a na kolacyjkę jakaś dobra sałateczka lub kanapki...
A moja rada na głód wieczorami to RZODKIEWKI
-
tu problem tkwi w głowie..nie w żołądku bo mam to samo godz 20-21 ja umieram z głodu lepiej zjeść normalne śniadanie, normalny obiad nawet i ziemniaki ja nic złego w nich nie widzę.a kolacji nie jeść...na wieczór nie polecam jabłek, raz to węglowodany które się odkładają(owoce też są tuczące trzeba umieć je jeść) lepiej wieczorem zjeść jogurt z płatkami, lub serek wiejski..dwa jabłka rozpychają żołądek zamiast go "obkurczać" to go sobie powiększasz...no ale nie dajmy się zwariować takie porady można pisać bez końca...ja sama nie moge oprzeć się kolacji..choć ostatnio mi się to udaje...wszystko zależy od ciebie, tylko my możemy radzić...weź się w hgarść życzę sukcesów, obyś była silniejsza niż ja
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki