oj dziekkuje XiXa poczytam sobie przy wolnej chwili...
Alessa masz racje faceci to swinie.powiedzialam sobie,ze odchudzam sie dla siebie ,nie dla kogos,ale pewnie jakby byl ktos obok to byloby lzej przez to przebrnac..tylko teraz mam zastoj w sprawach sercowych i czasami obarczam wina kg,bo przypominam sobie jak to zmienialam chlopcow jak rekawiczki i zawsze z kims flirtowalam,a teraz cosik brak adoratorow ale przeciez to nie o to chodzi,po prostu mysle,ze sie zmienilam i teraz podryw kogos kog o nie znam np na dyskotece mnie nie zadowala,wole jechac gdzies ze znajomymi,z ktorymi jest o czyms pogadac,a nie zafascynowac się opakowaniem i rozczarowac sie po jednej rozmowie ...-teraz jest dobrze,wrecz rewelacja,,nie narzekam heh..i wierz mi,ze ten twoj kolega co lubi Cie nawet wtedy,gdy masz gorszy dzien to jest cenniejszy niż milion pustych przystojniakow:P
geishagirl co do tej osoby z Avatara to hmm ten wzrok podobny jest do wzorku Ville Valo,ktorego mam i na pulpicie i na telefonie i w ogole chcialabym go miec jeszcze nad łoozkiem .....mmmm....ten jego głos wprawia mnie o drgawki..ideał mój:***