Wątek: Potrzebuję waszej pomocy i wsparcia

Witam wszystkich....Jestem tutaj nowa i nigdy wcześniej nie pisałam takich listów...Jeżeli napiszę coś źle to przepraszam...Jestem tutaj ponieważ mam nadwagę i chciałabym, abyście mi doradzili w kilku sprawach...Jest to mój pierwszy list, w którym proszę o pomoc...Nie wiem czy dobrze dobrałam temat...Moim największym problemem jest to, że jak mam zły dzień to jem, w szczególnosci słodycze,ale nie tylko....Czasami jem w ukryciu, bo nie lubie jeść przy wszystkich, wolę sama, wtedy nikt nie wie że zjadłam coś czego nie powinnam....Co wy robicie jak macie ochotę na coś słodkiego?? Albo co mam zrobić jak mam zły dzień i tylko bym jadła?? Prosze doradźcie mi coś...

Nie przejmuj sie Aniash, też mam ten problem, że jak jestem zła albo smutna to pierwsze co, to opycham się słodyczami. Tak naprawdę to wszystko zależy od Twojej silnej woli. Nie wiem ile masz wzrostu, ale 65 kg to jeszcze nie jest tak dużo, więc wierzę, że osiągniesz swoją wymarzoną wagę. Jedzenie słodyczy spróbuj zastąpić innymi przekąskami, które również lubisz (może owoce?). Trzymam za Ciebie kciuki

Dzięki za pomoc Mam nadzieję, że dam radę....Dzięki za wsparcie

Ja mam to samo nawet jak teraz sie odchudzam to nie mogę opędzić się od słodyczy. potrafię nawet w dzień nic nie zjeść tylko słodycze.

No ja mam tak ,że poprostu mam okropną ochotę na coś słodkiego i nie umiem się powstrzymać, w szczególności jak coś słodkiego jest w domu, np. czekolada bo to z nią mam największy problem.. .macie jakieś sposoby na takie chwile?? Co jecie zamiast słodyczy??

rozumiem Cie doskonale przechodzilam przez to samo i mi sie udalo zadnych slodyczy od trzech miesiecysama w to nie wierze a jednak...mozna bez nich zyc.A co do pytania czym je zastepuje zwykle warzywami i owocami np.marchewka potarta z jablkiem mmm...pycha na pocztaku bedzie CI ciezko wiec moze zacznij od ograniczenia np.czekolada owszem,ale tylko w weekendy?i pozniej stopniowo wcale.

Marchewka z jabłkiem brzmi świetnie dzięki:* a co myślicie o suszonych owocach??np. żurawinie albo daktylach..czy można je jeść zamiast słodyczy??czy efekt bedzie podobny??(bo suszone owoce też są kaloryczne)

KOchana z naki dasz rade jestesmy z tba

Zamieszczone przez Aniash

Marchewka z jabłkiem brzmi świetnie dzięki:* a co myślicie o suszonych owocach??np. żurawinie albo daktylach..czy można je jeść zamiast słodyczy??czy efekt bedzie podobny??(bo suszone owoce też są kaloryczne)

Nie radziłabym suszonych bo to jest sam tłuszcz.

Zamieszczone przez Madelyn

rozumiem Cie doskonale przechodzilam przez to samo i mi sie udalo zadnych slodyczy od trzech miesiecysama w to nie wierze a jednak...mozna bez nich zyc.A co do pytania czym je zastepuje zwykle warzywami i owocami np.marchewka potarta z jablkiem mmm...pycha na pocztaku bedzie CI ciezko wiec moze zacznij od ograniczenia np.czekolada owszem,ale tylko w weekendy?i pozniej stopniowo wcale.

Gwarantuje ci że po tych trzech miesiącach, albo i więcej rzucisz się tak na słodycze że nie opamiętasz, się ja miałam tak samo długo nie jadłam słodyczy a teraz odegnać sie od nich nie mogę.