-
Ojj, ja też się martwię jedzeniem w święta. Nie wiem, może się w piwnicy zamknę. Nie, bez sensu, w piwnicy są dżemy. To na balkonie. Albo jeszcze gdzieś. Jadę na święta do rodziców, a tam nie ma komputera, więc nawet nie będę mogła się Wam pożalić nad swoim losem..... Ech... największe żarcie szykuje się w poniedziałek, więc chyba uznam go za "ten jeden dzień w miesiącu, kiedy dozwolone jest większe jedzenie". Kiedy rozpoczynałam dietę, założyłam sobie, że taki właśnie jeden dzińw miesiącu będzie. W tamtym miesiącu go nie wykorzystałam. Wykorzystam w święta, nie ma innej rady.... :)[/i]
-
no ładnie Ci zeszlo w obwodzie naparwde ...oby tak dalej:P:P:P hihihi krem taki am tylko 50 kcal kurde to chyba sobie kiedys zafunduje hihih:P
-
No z tymi swietami to katastrofa :( strach sie bac ! Przydala by sie taka trzy dniowa głodówa przed nimi :lol:
No to kolacja z braku laku:
3 jajka na twardo, 4 chlebki chrupkie z serem light.
Wszystko dziś 1030 kcal ;)
Ale mam cos cienki dzien bo ciagle mnie ssie nie wiem co poczne wieczorem :(
-
nie daj sie glodowi hihih :P marcheweczki sobie przygotuj na wieczór:)
-
jak tam dalas rade wieczorkiem??
ja tez mialam wczoraj ssanie
zpchalam sie marchewka mi , woda i dalam jakos rade
milego weekendu bez objadania sie heheh
-
Hej! :D
A nie wiem jak ale sie udało 8) Poznym wieczorem jak juz nie moglam wytrzymac to zjadłam z niebywałym smakiem pol mango 8)
A dzis juz wiem, czemu tak jakos niebardzo waga byla :? Dostalam okres! :lol:
Rano dostalam okres a waga wskazywala...... 82,5 :roll: Ale poki co sie nie ciesze nic nie zmieniam we wtorek sie zwaze jak juz bedzie po lub koncowka okresu :D
Super sie ciesze, myslalam, ze to jakis niewyjaniony zastoj a to wredna ciotka sie zblizala 8)
na dzis:
Śniadanie:
-jak zawsze ;)
II Śniadanie:
nie wiem :roll:
Obiad:
-Filet podmsazany na oliwie i salateczka z ogorka kiszonego, groszku i lyzeczki majonezu :D mmmm 8)
Podwieczorek:
moze mango
Kolacja nie wiem :(
-
noooo obiedek smakowicie wyglada hihihih:)))
-
chyba to jednak bedzie filet z rybki 8)
-
cieszę się, że z wagą się wyjaśniło:)
i nadal trzymam kciuki, oczywiście :)
:*
-
nio to dobrze ze znasz przyczyne wagowych roztrojow . jak ciotka sobie pujdzie to wskocz na wage albo najlepiej jeden dzien po , bo woda jeszcze stoi.
ale samkowity masz obad dzisija ?
a rybke jak robisz ? w folii czy smazona?