Od wczoraj walczę z ogromną ochotą na słodycze, ale się trzymam, jedyne czego nie potarfię sobie odmówić to cappuccino, ale z czasem odstawie teraz mam tydzien bede sie wysypiała i rano albo w ciągu dnia popijała zielona herbatkę Dziś troche zalatana jestem, ale to nic znajdę chociaż te 20 min na ćwiczenia tzn na taniec i brzuszki

śniadanie: grahamka, plasterek wędliny drobiowej i ogóóóóóórek <czy ja nie mowilam jak uwielbiam ogórki;>? >
drugie: Cappuccino i serek wiejski
obiad: talerz zupy jarzynowej
kolacja: grahamka plasterek wędliny i otręby

zaczynam do swojego jadlospisu wprwadzać płatki owsiane i otręby, czy ktoraś z Was jadła otręby?? z jakim skutkiem?

a jak u Was dziewczynki;>?