A jak walcze z moim sadelkiem dzisiaj ubralam stare spodnie w ktore sie ledwo wbijalam a tu niespodzianka spadaja mi chusteczka napewno ruszy wiem jakie to irytujace uwierz mi
teraz to mi przybyło 2 kilo...
kicimicia... dzisiaj juz 5 dzien? No ladnie A skoro spodnie zlatuja to jednak sa jakiej juz efekty. Gratuluje
od jutra tez zaczynam kopenhaska razem bedzie razniej
a jak Ci idzie kiciu?
Noi jestem
Witajcie kobitki wróciłam niestety moja dieta kwiczy az strach w sobote bylam na grilu u przyszlych tesciow i co musialam jesc udko, kawałek boczku, karkówka, Big milk, pepsi ach w niedziele tez nie moglam sie wywinac zostalismy zaproszeni na obiad i byly kotlety prowansalskie z syroweczka i młode ziemniaczki noi porazka w poniedzialek za to bylo na obiad spagettti no ale najwazniejsze nie jadlam sniadan i kolacji wiec poszlo jako tako a dzisiaj tylko Big Milk 2 sztuki i pół kubusia tak szybko minal ten wekend ani sie obejrzalam a tu juz wtorek i znowu zostalam sama moj pojechal na jednostke odprowadziłam go na pks i mi sie az ryczec chcialo nie wiem kiedy sie teraz zobaczymy no ale zyje nadziejea ze jak najszybciej a jutro zaczynam dietke 600kcal buziaczki pozniej wkleje foteczki mojego żołnierza seksi wyglada w mundurze hihi
A zauważył, że trochę Ci ubyło ?
Zakładki