Strona 1 z 16 1 2 3 11 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 1 do 10 z 157

Wątek: LITOŚCI

  1. #1
    grubasek81 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    27-02-2008
    Posty
    0

    Domyślnie LITOŚCI

    Ja już nie moge! Normalnie siedzę i tyję. Brak mi motywacji żeby rano wstać z łóżka. A jak już wstane, to dopiero zaczynają się wyzwania. Naprzykład:ubrać się, iść do łazienki, a o prysznicu porannym to czasem nawet nie myślę, bo mi się płakać chce! Życie mnie przerasta... Po ślubie przytyłam 20 kl. a mąż teraz nawet na mnie nie patrzy. A ja wcale mu się nie dziwię. ALE CZUJĘ ŻE MUSZĘ COŚ Z TYM ZROBIĆ. TERAZ ALBO NIGDY.Podpowiedzcie proszę co ja mam ze sobą począć, ? Chcę, żeby mój mąż znów mnie dostrzegał, BŁAGAM!!!!!

  2. #2
    wenezuela Guest

    Domyślnie

    Właśnie powinnaś być silna i mieć dużo silnej woli żeby udało Ci się rzucić zbędnę kg, myślę że dobrze trafiłaś, ludzie są tu naprawdę życzliwi, nie zabraknie tu otuchy i pomocy

    ja za radą innych osób będę na diecie 1200-1500 kcal, calkowicie zrezygnowałam ze slodyczy, reszta chyba wyjdzie w praniu..

  3. #3
    solitude jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    26-02-2005
    Mieszka w
    Toruń
    Posty
    160

    Domyślnie

    napisz o sobie coś więcej. Warto postawić sobie realne cele. pomyśl ile ważysz ile chciałabyś ważyć i jakie są twoje możliości (to znaczy czy masz czas na ćwiczenia, jak chcesz się odżywiać itp.)
    warto na poczatku ułozyć sobie jakiś plan co prawda znając życie i mając własną praktykę w odchudzaniu :P wiem, że to później różnie wychodzi, ale uwierz mi warto! Ja tez tak się kiedyś czułam a teraz ważę 6 kg mniej i już zupenie inaczej się czuje jak zaczniesz dbać o siebie to od razu poczujesz się lepiej
    i nie możesz się tak załamywać. My Ci tutaj na pewno pomożemy

    trzymaj się cieplutko a ja będe do Ciebie często zaglądaći dopingować

  4. #4
    Romka jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    09-01-2008
    Posty
    661

    Domyślnie

    Grubasku ja po ślubie przytyłam duzo wiecej, ale nigdy nie było takiej sytuacji ,zeby mąż przestał na mnie patrzec...nigdy nic nie czułam złego z Jego strony...Myślę ,ze Ty sobie tylko wkręcasz, to ,że On na Ciebie nie patrzy.Moze zwyczajnie boi sie o Ciebie , o Twoje zdrowie i nie wie jak ci to powiedziec...
    W każdym razie zyczę powodzenia , wytrwałości i wielu małych cotygodniowych sukcesów!
    Pozdrawiam

  5. #5
    Romka jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    09-01-2008
    Posty
    661

    Domyślnie

    Grubasku ja po ślubie przytyłam duzo wiecej, ale nigdy nie było takiej sytuacji ,zeby mąż przestał na mnie patrzec...nigdy nic nie czułam złego z Jego strony...Myślę ,ze Ty sobie tylko wkręcasz, to ,że On na Ciebie nie patrzy.Moze zwyczajnie boi sie o Ciebie , o Twoje zdrowie i nie wie jak ci to powiedziec...
    W każdym razie zyczę powodzenia , wytrwałości i wielu małych cotygodniowych sukcesów!
    Pozdrawiam

  6. #6
    grubasek81 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    27-02-2008
    Posty
    0

    Domyślnie

    DZIĘKUJE WAM BARDZO, BARDZO GORĄCO. JAK DOBRZE WIEDZIEĆ, ŻE NIE JEST SIĘ SAMEMU ZE SWOIMI ''DEMONAMI'' POZDRAWIAM WAS GORĄCO

  7. #7
    Sephrena jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    28-04-2007
    Mieszka w
    Poznań
    Posty
    125

    Domyślnie

    Pierwszy krok już zrobiłaś, Grubasku- zalogowałaś się na Diecie Teraz musisz często odwiedzać to miejsce i zdawać nam relacje z tego ile zjadłaś, gdzie byłaś, co ćwiczyłaś. I pamiętaj- szczerze jak u księdza na spowiedzi :P Zawsze możesz liczyć na nasze wsparcie, a czytanie o sukcesach innych jest bardzo motywujące

    Pozdrawiam serdecznie i życze powodzenia
    Sephrena

  8. #8
    Awatar pisces
    pisces jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    20-06-2006
    Mieszka w
    Olsztyn
    Posty
    347

    Domyślnie

    siedzisz i tyjesz? więc wstawaj i do roboty! Z nami zanim się obejrzysz stracisz te kilogramy Aż mąż się zdziwi

  9. #9
    kiniek jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    27-11-2007
    Mieszka w
    Kraków
    Posty
    350

    Domyślnie

    witaj, ja mysle ze chudnac trzeba dla siebie a nie dla meza. porozmawiaj z nim otwarcie na ten temat. powiedz ze zamierzasz sie odchudzac i potrzebne ci jego wsparcie. wsparcie bliskich jest tu bardzo wazne.
    a 1200 kcal to dobry pomysl. osiagniesz sukces na pewno
    pozdrawiam

  10. #10
    grubasek81 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    27-02-2008
    Posty
    0

    Domyślnie

    Ja już niepotrafię chyba myśleć pozytywnie. Bardzo bym chciała znależć w sobie tę siłę, która pozwoli mi uwierzyć w siebie. Niestety z moim mężem sprawa nie wygląda już tak różowo. Chcę schudnąć dla niego{też}, bo walczę nie tylko z nadwagą, ale również z bezpłodnością, i pewnie to głównie powoduje moją depresje. Chciałabym przynajmniej być seksowną ,bezpłodną żoną ,bo inaczej moje życie seksualne przejdzie do historii. A JA MAM DOPIERO 27 LAT ...AH, Z WASZĄ I BOSKĄ POMOCĄ DAM RADE! POZDRAWIAM

Strona 1 z 16 1 2 3 11 ... OstatniOstatni

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •